Od należytej opieki do edukacji: rola ginekologa w zdrowiu kobiety - przelom.pl
Zamknij

Trzeba wygrywać z rakiem piersi

17:00, 21.01.2025
Skomentuj

Z ARCHIWUM TYGODNIKA „PRZEŁOM". Zauważyłem zmianę w podejściu kobiet do wizyt u ginekologa. I to na korzyść. Pacjentki są bardziej świadome, często same zgłaszają się na cykliczne wizyty, pytają o programy, badania profilaktyczne, o samobadanie piersi - mówi Marek Strzyż, lekarz ginekolog-położnik w rozmowie z Renatą Hejmo.

Renata Hejmo: Medycyna to było pana zawodowe marzenie?
Marek Strzyż: Studia medyczne planowałem już w liceum. Bez konkretnej specjalizacji, ale wiedziałem, że to będzie medycyna.

Tradycja rodzinna?
- Nie, nie mieliśmy w rodzinie lekarzy, ale moja mama była analitykiem medycznym. Mieszkałem w Częstochowie i maturze  (rocznik 1978) zdecydowałem się na studia na Śląskiej Akademii Medycznej.

Pierwsza praca?
W poradni ogólnej w Sierszy, bo tutaj dostałem mieszkanie. Potem był staż w szpitalu w Chrzanowie na oddziale położnictwa i ginekologii, gdzie zrobiłem specjalizację. W szpitalu przepracowałem trzydzieści lat, licząc od 1984 roku.

A potem wrócił pan do Trzebini.
Tak, od 2012 roku pracuję w Poradni Ginekologiczno-Położniczej w przychodni przy ulicy Harcerskiej 13.

Lekarz ginekolog w wielu przypadkach odpowiada za życie i zdrowie mamy i dziecka, a czasami dwójki czy trójki dzieci. Czy to nie jest zbyt obciążające?
Lubię pomagać. Jestem osobą otwartą na nowe wyzwania. Wiem, że ciąża, poród, czas połogu to szczególne chwile w życiu kobiety, dziecka, całej rodziny. Staram się wykonywać mój zawód najlepiej jak potrafię. Ciągle mnie to cieszy i daje satysfakcję. Nawet tu, w przychodni, gdzie już nie przyjmuję porodów, mam poczucie, że jestem świadkiem cudu narodzin i że moja praca daje szczęście innym. Często dostaję zdjęcia maluszków od szczęśliwych rodziców. To bardzo ważne dla mnie. Ale praca ginekologa to nie tylko opieka nad kobietami w ciąży.

Często słyszy się od kobiet, że sto razy bardziej wolą iść do dentysty niż do ginekologa.
O tak, ja też to słyszę, nawet tu, w gabinecie. Nie ma co ukrywać – badanie ginekologiczne jest bardzo intymnym, niezbyt komfortowym badaniem. Niektóre kobiety unikają więc wizyty w gabinecie ginekologicznym, odkładają ją „na później”, czasami nawet przez kilka lat, nad czym ubolewam. Często przychodzą jak już muszą, bo pojawia się jakaś dolegliwość, niepokojąca zmiana. Na szczęście mówimy o coraz mniejszej grupie kobiet.

Jaki jest zakres badania u ginekologa w ramach NFZ?
Przeprowadzam standardowo badanie ginekologiczne, pobieram wymaz cytologiczny (według zaleceń raz na 3 lata, ale jestem zwolennikiem robienia cytologii co roku), potem wykonuję badanie USG dopochwowe i na życzenie pacjentki badanie piersi.

Duże znaczenie, oprócz wiedzy i umiejętności lekarza ginekologa, mają też warunki w jakich odbywa się wizyta i badanie. Możliwość przygotowania się do wizyty w osobnym pokoju (bezpośrednio obok gabinetu) jest bardzo ważnym udogodnieniem. Dostęp do toalety, bidetu, umywalki, jednorazowe flizelinowe pantofle i spódniczki higieniczne zdecydowanie zwiększają komfort pacjentki, pomagają „odczarować”, a nawet w znacznym stopniu niwelują uciążliwości związane z wizytą i samym badaniem.
Zawsze starałem się zapewnić pacjentce optymalne warunki w trakcie wizyty. Przychodząc do pracy do poradni w Trzebini od początku zaproponowałem wyposażenie gabinetu w aparat do badań USG oraz warunki przyjmowania pacjentek. To nic nadzwyczajnego, wszystkie gabinety ginekologiczne powinny być tak wyposażone, w obecnych czasach to standard.

Czy przez 40 lat praktyki lekarskiej zauważył pan zmianę w podejściu kobiet do wizyt u ginekologa?
Zdecydowanie tak, i to na korzyść. Pacjentki są bardziej świadome, często same zgłaszają się na cykliczne wizyty, pytają o programy, badania profilaktyczne, o samobadanie piersi. Mam wielopokoleniową grupę pacjentek. Najpierw przychodziła babcia, potem mama, a teraz córka. Znam ich historię zdrowotną, co często pomaga w diagnostyce czy leczeniu.

Ile lat ma najmłodsza pana pacjentka, a ile najstarsza?
W dzisiejszych czasach już nastolatki korzystają z porad ginekologa w sprawach dotyczących leczenia czy antykoncepcji. Przychodzą z rodzicem lub opiekunem prawnym. Mam też pacjentkę, która jakiś czas temu obchodziła dziewięćdziesiąte urodziny i nadal bardzo troskliwie dba o swoje zdrowie. To ważne, bo wizyty u ginekologa nie dotyczą tylko kobiet w ciąży. To także ważny aspekt zdrowia i komfortu życia przed menopauzą, w jej trakcie czy w okresie pomenopauzalnym.  

Z czym jeszcze zgłaszają się pacjentki?
To zależy od wieku, dolegliwości, etapu życia. Antykoncepcja, kłopoty ze współżyciem, okres klimakterium czyli menopauza. Ginekolog towarzyszy kobietom przez całe ich dorosłe życie.

Praca lekarza to ciągłe dokształcanie się, nadążanie za nowymi metodami leczenia.
Tak, nasz zawód wymaga uzupełniania wiedzy, szkoleń, m.in. w zakresie obsługi różnych urządzeń. Medycyna bardzo się rozwija. Sam uzyskałem certyfikat uprawniający do wykonywania badań USG w ginekologii i położnictwie. Ukończyłem szkolenie z zakresu ginekologii plastycznej oraz kilkadziesiąt szkoleń pogłębiających wiedzę z zakresu ginekologii i położnictwa, endokrynologii i ginekologii dziecięcej. Czytam dużo fachowej literatury. 

 

Jaka jest idea Różowego Października?
Jest to szczególny czas, kiedy bardziej zwraca się uwagę na znaczenie badań profilaktycznych, np. mammografii i USG piersi, na regularną ich samokontrolę czy prowadzenie zdrowego stylu życia. To miesiąc zwiększania zdrowotnej świadomości kobiet i mężczyzn. To czas solidarności i wsparcia dla osób chorych i ich rodzin, bo przecież jak ktoś choruje w domu, to choruje i walczy cała rodzina. To bardzo ważna i potrzebna inicjatywa.

Spora część kobiet wciąż mówi, że nie umie badać piersi lub nie wie czy robi to dobrze, czy czegoś nie przeoczy. Gdzie szukać wsparcia?
Oczywiście w gabinecie ginekologicznym. W internecie też można znaleźć filmy instruktażowe. Ważne, żeby badanie robić dwukrotnie: przed i po miesiączce, i zawsze w tej samej pozycji – leżąc lub stojąc. Przed okresem piersi są bardziej obrzmiałe, a po okresie bardziej miękkie, można więcej wyczuć pod palcami. Kobiety, które mają mniejsze piersi łatwiej wyczuwają zmiany, zgrubienia, guzki. Kobiety z większym biustem mogą nie wybadać zmian.

A profilaktyka i badania przesiewowe?
Zdecydowanie jestem ich zwolennikiem, ponieważ te działania mogą ograniczyć ryzyko wystąpienia choroby poprzez wczesne wykrycie zmian nowotworowych, a nawet przednowotworowych. Pozwalają też zastosować skuteczne metody leczenia we wczesnym lub mniej zaawansowanym stadium choroby, umożliwiającym nawet całkowite wyleczenie. Zachęcam do wykonywania badań profilaktycznych ponieważ są kluczowe dla zapobiegania nowotworom u kobiet, a także u mężczyzn.

Właśnie. Coraz częściej słyszymy o mężczyznach chorujących na raka piersi.
Istotnie, rak piersi dotyka też mężczyzn. W świadomości społecznej to już nie jest temat tabu. Pojawiają się też różne kampanie, programy przesiewowe kierowane do mężczyzn, kobiet, partnerek, zachęcające panów do podjęcia decyzji o rozpoczęciu diagnostyki lub leczenia nowotworów piersi, prostaty i jąder oraz profilaktyką. Dobrym przykładem może być Movember, kiedy w listopadzie mężczyźni zapuszczają wąsy, „Odważni Wygrywają”, „Mosznowładcy – zrób to dla jaj!” czy „BadajJAJKA”.  Rozmawiamy dzisiaj o raku piersi, ale rak jądra to kolejna choroba cywilizacyjna, dotykająca często młodych mężczyzn, i musimy o niej głośno mówić. Tak, to bardzo ważne, aby panowie dbali o swoje zdrowie z taką samą starannością i częstotliwością jak dbają o swoje samochody. 

A Pan też się bada?
Tak, badam się. Regularnie robię kontrolne badania analityczne, w tym badanie PSA (najczęściej stosowany marker do oceny ryzyka raka prostaty), regularnie odwiedzam urologa.

Czy wystarczy zrobić samą mammografię?
Badanie MMG, czyli mammografię, mogą zrobić kobiety w wieku 45-74 lata w ramach bezpłatnego programu co 2 lata. Nie trzeba skierowania. Można też wykonać badanie bezpłatnie na skierowanie bez ograniczeń wiekowych jeśli lekarz uzna, że jest potrzebne. Uważam jednak, że dopiero wykonanie mammografii oraz USG piersi daje całkowity obraz, to są badania komplementarne. W badaniu MMG są np. widoczne mikrozwapnienia w piersi, a w USG niekoniecznie.

Ostatnio sporo się mówi o szczepieniu przeciw wirusowi HPV. Dla kogo to szczepienie jest ważne?
HPV (Human Papilloma Virus) to nazwa ludzkiego wirusa brodawczaka, który odpowiada za zachorowania na raka szyjki macicy, a także inne choroby nowotworowe. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przeciw wirusowi HPV najlepiej zaszczepić się w wieku 9-14 lat (czyli przed inicjacją seksualną, zanim dojdzie do potencjalnego zakażenia wirusem brodawczaka).

Od 1 września 2024 r. szczepienia w ramach powszechnego programu szczepień przeciw HPV dostępne są dla osób po ukończeniu 9. roku życia do ukończenia 14. roku życia. Nie trzeba mieć skierowania wystawionego przez lekarza. Bezpłatne szczepienie w ramach powszechnego programu można zrealizować w dowolnej przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ). Nie ma górnej granicy wiekowej do szczepienia, ale nie ma badań co do jej skuteczności w późniejszym wieku (po 18. r. życia). Szczepienia przeciw HPV w ramach programu podawane są w dwóch dawkach. Odstęp między tymi dawkami w programie wynosi od 6 do 12 miesięcy.

Co pan doktor robi w wolnym czasie?
Ćwiczę, staram się żyć aktywnie, korzystam z porad trenera, lubię podróże po Polsce i Europie.

 

15 października przypada Światowy Dzień Walki z Rakiem Piersi, którego symbolem i znakiem solidarności z chorymi jest różowa wstążka. Rak piersi to najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy u kobiet na świecie. Początkowo nie daje żadnych objawów, a wcześnie wykryty jest uleczalny. W Polsce rocznie rozpoznawany jest u 19 tys. kobiet, niestety w coraz młodszym wieku, a codziennie 50 Polek dowiaduje się o diagnozie. Rak piersi może rozwijać się także u mężczyzn – notuje się około 140 chorych rocznie. W profilaktyce zdrowotnej październik już od prawie 40 lat (początki w 1985 r.) jest utożsamiany na świecie z Miesiącem Świadomości Raka Piersi. W ramach kampanii Różowego Października podejmowane są tematy związane z profilaktyką, diagnostyką i nowoczesnym leczeniem nowotworów piersi oraz promocją badań profilaktycznych, rzetelnej wiedzy i czujności onkologicznej Pacjentek, Pacjentów i świata medycznego w zakresie nowotworów piersi.

Archiwum Przełomu nr 40/2024

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Róża Róża

0 0

Ta druga z pań, starsza przy kartotekach to jakby była tam za karę. Trzeba ciągnąć za język przy umawianiu terminu, mówi się w prost o co chodzi, udaje że nie rozumie. Niemiła i robi pod górkę i to w miejscu gdzie kobieta dla kobiety powinna być miła. Tym bardziej kiedy jest się dla niej miłą, a ona jest w pracy przecież.

23:25, 21.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OGŁOSZENIA PROMOWANE

0%