Pisk opon, wrzaski, strzelanie samochodowych samochodowych silników, głośna muzyka do 3. rano niosą się z podziemnego parkingu po centrum miasta. Mieszkańcy mają dość.
Żyje całą dobę
Dwupoziomowy parking z wjazdem od strony ul. Młoszowskiej w centrum Trzebini żyje całą dobę. Od rana wypełnia się samochodami osób mających coś do załatwienia w mieście lub w centrum pracujących. Można z niego korzystać całą dobę, bo jest ogólnodostępny. I bezpłatny.
Górna kondygnacja parkingu to nic szczególnego. Dolna to intrygujące miejsce.
W czwartkowe, późne popołudnie, stoi tam pięć samochodów. Jest spokojnie i czysto. Nie widać tu żywej duszy. Wnętrze częściowo zabudowanego obiektu oglądają dwie kamery monitoringu.
Nocna
Wzrok przyciągają ściany pełne rysunków i napisów. Nazwisk osób prywatnych i publicznych, wyzwisk, wyznań, komentarzy. Znawca subkultur na pewno miałby tu pole do popisu. Są tu wyznania erotyczne, komentarze kiboli, recenzje działalności osób publicznych. W oczy rzuca się wulgarny czasownik zaczynający się na "j", w przeróżnych znaczeniach.
Nieopodal tego parkingu jest targowisko, osiedle domów jednorodzinnych i trzebiński magistrat. Co by nie powiedzieć na temat tego miejsca, wizytówką miasta ono nie jest.
Nie da się spać w nocy
O tym, co dzieje się na dolnym parkingu nocami, opowiadają mieszkający po sąsiedzku ludzie, którym nocne życie okolicznych subkultur nie pozwala spokojnie wypocząć.
- Komu i czemu służy ten parking w nocy? Ryk samochodów, wyścigi, głośna muzyka. Tam się nawet grille rozpala. Balangi trwają do 4-5 nad ranem. Czy policja tego nie widzi, nie słyszy? Dlaczego ten obiekt nie jest na noc zamykany? - pytał jeden z mieszkańców 2 kwietnia na spotkaniu z radną Moniką Kłak-Gorlewicz i burmistrzem miasta.
Burmistrz przyznał, że problem zna. Zapewnia, że wizytował to miejsce i że od jesieni ub. roku jest ono monitorowane. Z małą przerwą po tym jak pewien nastolatek strzelał do obserwujących parking kamer i je uszkodził.
- Rodzic go bronił tłumacząc, że to chore dziecko. Po rozmowie mojego zastępcy z rodzicami sprawcy, szkody zostały naprawione i teraz nadal magazynujemy systematycznie nagrania z tego co dzieje się na parkingu - relacjonuje burmistrz.
Burmistrz obiecał ludziom na spotkaniu, że porozmawia o tym co dzieje się na podziemnym parkingu z Komendantką Powiatową Policji.
- Oczekuję stanowczych ruchów policji - powiedział.
Tłumaczył, że dolny parking nie może być na noc zamykany, bo... jest ogólnodostępny i może służyć nie tylko mieszkańcom. .
Proszę napisać pismo
Do mieszkańca, który zgłosił sprawę publicznie, burmistrz Jarosław Okoczuk zaapelował, żeby problem opisał. Dokument taki (nawet - jak powiedział - anonimowy) miałby burmistrzowi ułatwić interwencję na policji.
Marzena Jewuła, przewodnicząca rady osiedla, na 15 kwietnia o 17.30 zwołała zebranie mieszkańców.
- Bezpieczeństwo ma być jednym z najważniejszych jego tematów - zapewnia. Ma nadzieję, że policja odpowie na jej zaproszenie.
To ważne, bo 2 kwietnia mieszkańcy mówili na spotkaniu z radną Moniką Kłak-Gorlewicz i burmistrzem, że policyjnych patroli na ulicach nie widzą, i że nie znają swojego dzielnicowego.
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Na czym polega podziemność tego parkingu?
0 0
Bandy bachorów tam przesiaduja wiekszosc to patologia co najlepsze to spoza pobliskiego osiedla. W koncu trzeba tam porzadek z nimi zrobic i po sprawie