Gdy gołąb wraca, serce się raduje - przelom.pl
Zamknij

Gdy gołąb wraca, serce się raduje

Marek OratowskiMarek Oratowski 09:00, 01.06.2025
Skomentuj Hodowcy z oddziału w Trzebini wysyłają swoje gołębie na kolejne zawody Hodowcy z oddziału w Trzebini wysyłają swoje gołębie na kolejne zawody

Nawet na dalekich trasach czołowe gołębie pocztowe osiągają średnią prędkość 100 km/h. Ich hodowcy z Trzebini i okolic przekonują, że to dość drogi i czasochłonny sport. Jednak adrenalina związana z oczekiwaniem na przylot skrzydlatych zawodników jest według nich tego warta.

Hodowcy wyciągają klatki z gołębiami i zanoszą je na plac przy wiatach. Tam odbywa się cała procedura przed lotem, czyli tak zwane koszowanie.

- Właściciel wyjmuje gołębia ze swojego kosza i podaje go komisji. Ptak jest przykładany do urządzenia, które sczytuje dane z czipa, jakie każdy gołąb ma na nodze oprócz obrączki rodowej. Gdy wróci z lotu i siądzie na macierzystym gołębniku, jego czas zostanie dzięki temu zarejestrowany na komputerze – tłumaczy Stanisław Czarny z Płazy. Jest jednym z 23 hodowców, którzy pojawili się na koszowaniu ptaków obok boiska w Bolęcinie.

Po sczytaniu danych z czipa gołąb trafia do specjalnego kosza. Każdy z koszów jest plombowany. Grupy hodowców po dwóch noszą je potem i wsuwają do kabiny samochodu z przyczepą.

- Samochód jest własnością naszego oddziału. Razem z przyczepą mieści się do niego 249 koszów. W jednym jest do 20 gołębi. Jak łatwo policzyć, możemy zabrać i wypuścić ponad 5 tysięcy ptaków. Na transport mamy zezwolenie od powiatowego lekarza weterynarii – podkreśla Ryszard Bogacz z Zagórza, prezes trzebińskiego oddziału hodowców. Sam trzyma 80 ptaków. Hoduje je razem z synem.

Sezon rozpoczął się pod koniec kwietnia lotem na dystansie 119 km z Opola. Potem gołębie musiały wrócić do swoich gołębników z coraz dalszych rejonów – Oławy (175 km), Lubina (268 km) i Nowej Soli (268 km). Potem zostały wywiezione na odległość 370 km do Gronowa k. Zgorzelca. Czekają je jeszcze dłuższe loty, włącznie z tym najdalszym do Brukseli (1100 km). Zawody odbywają się co weekend. Rywalizacja odbywa się wewnątrz sekcji i oddziału, a potem rejonu i okręgu oraz o mistrzostwo Polski.

Jakie trofea osiągają lokalni hodowcy? Co decyduje o tym, że gołębie wywiezione daleko trafiają bezbłędnie do swojego gołębnika? Nie tylko o tym dowiecie się z reportażu zamieszczonego w bieżącym, papierowym wydaniu "Przełomu". Kto woli czytać na ekranie, może sięgnąć po e-wydanie „Przełomu” na platformach e-prasa i e-Kiosk.pl

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MikiMiki

0 0

Jaki to sport ,to jest męczenie ptaków

14:25, 01.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KchKch

0 1

Gołąb to żul wśród ptaków. Tępić to...

17:01, 01.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%