Wernisaż prac 13-latka odbył się podczas Otwartej Sceny PMDK. To inicjatywa dająca młodym artystom występującym w zespołach i sekcjach działających w tej placówce (ale i wszystkim innym chętnym) możliwość zaprezentowania swoich umiejętności. A te są już naprawdę wysokie.
- W dzieciństwie trochę rysowałem, głównie ołówkiem. Gdy syn miał około sześciu lat, też zaczął z dużą ochota rysować. Jakieś dwa lata temu zrobił duży postęp. I jego dziecinne prace zmieniły się w bardziej profesjonalne – opowiada Arkadiusz Macuda. Na początku drogi artystycznej syna pomagał mu i podpowiadał.
Młody mieszkaniec Pogorzyc zaczynał od szkiców ołówkiem. Potem doszły kredki i specjalne pisaki z farba plakatową.
Gdy z ubiegłym roku malowali skatepark w Chrzanowie, Rafał wykonał na znajdujących się tam urządzeniach graffiti. I ten rodzaj artystycznego wyrazu nie jest mu obcy.
Co go inspiruje? Bajki, "Wiedźmin", czy japońska manga w rodzaju "Dragon Ball". Nie stroni od przedstawiania natury. Na wystawie są choćby wykonane kredkami jego kwiaty. Dobrze czuje się w portretach. Niektóre wyglądają dość surrealistycznie.
- Większość wolnego czasu spędzam przy robieniu kolejnych prac. Dużo podglądam w internecie. Aktualnie rysuję konwalię i duży obraz przedstawiający twarz kobiety z różami naokoło. Lubię też pływanie. Trenuję ten sport w UKS SP 8 Chrzanów u pana Sebastiana Guzika – mówi Rafał Macuda. Jest dość nieśmiały i trochę małomówny.
- Właściwie te zdolności ma naturalne. Miał tylko kilka lekcji z jednym artystą. Od ferii zimowych przychodzi na zajęcia do PMDK. Pod moim okiem już się więcej nie nauczy i potrzebował profesjonalnego nauczyciela. Liczę, że w tej placówce jeszcze bardziej się rozwinie – podkreśla jego ojciec.
Co o pracach swojego podopiecznego sądzi Jacek Celadyn, prowadzący w PMDK zajęcia z grafiki komputerowej, programowania, malarstwa, rzeźby i rysunku?
- Wysoko oceniam jego warsztat. Rafał ma bardzo fajnie opanowaną technikę malarstwa akrylowego. A teraz pracujemy nad tym, by posługiwał się też techniką malarstwa olejnego. Bo dzięki niej można pokazać bardziej różne detale i niuanse oraz zagrać światłem i cieniem. Stosując farby akrylowe musi je szybo mieszać i rozprowadzać na płótnie. A farba olejna ma to do siebie, że przez 2-3 dni można sobie swobodnie wszystko rozmalowywać – mówi instruktor.
Dodaje, że młody artysta nie ma kłopotów z oddaniem proporcji twarzy i dobrze sobie radzi z portretami. A także potrafi jej nadać określony wyraz.
- Będziemy wyszukiwać jakieś konkursy, by mógł się w nich pokazać szerszemu gronu. I pod tym kątem zaplanujemy wykonywane na zajęciach prace – dodaje Jacek Celadyn.
Prawdopodobnie opiekunowie chłopca będą musieli dokumentować na filmie to, jak wykonuje swoje prace. By konkursowi jurorzy nie mieli wątpliwości, że wykonał je samodzielnie.
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
0 0
Rafał mistrz