W przerwie zimowej drużyna prowadzona przez Artura Szlęzaka doznała sporego osłabienia, bo do LKS II Jawiszowice przeniósł się napastnik Bartłomiej Kawczak, który na jesieni strzelił pięć bramek dla Nadwiślanina. Z kadry ubył również Korneliusz Łowiec.
Na razie nie wiadomo kiedy do gry będzie gotowy skrzydłowy Mateusz Węgorek, który boryka się z kontuzją.
Jeśli chodzi o nabytki, to z Tęczy Tenczynek wypożyczeni zostali skrzydłowy Karol Łydek i środkowy pomocnik Franciszek Łydek. Obaj występowali ostatnio w piątoligowej Victorii Jaworzno. Szeregi Nadwiślanina zasilił też napastnik Jakub Grubka z Unii SMS Oświęcim. Cała wymieniona trójka to młodzieżowcy.
Być może do drużyny z Gromca dołączy jeszcze doświadczony obrońca Kamil Górski (Zatorzanka Zator).
Na półmetku sezonu Gromiec zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 23 punktów. Do czwartej lokaty traci 10 „oczek”.
- Na wiosnę chcę wprowadzać młodzież do składu, tak aby nabierała doświadczenia, co w kolejnych latach na pewno zaprocentuje. Nie stawiamy sobie konkretnych celów, co do miejsca w klasyfikacji końcowej. Najważniejsze, żebyśmy utrzymali się bez większych problemów. Zwłaszcza, że z ligi może spaść nawet pięć drużyn. Sześć pierwszych meczów mamy u siebie, a na własnym boisku zawsze byliśmy mocni. Musimy to wykorzystać. Liczę, że w tych spotkaniach solidnie zapunktujemy i będziemy mogli spokojnie patrzeć na dalszą część rozgrywek – mówi Artur Szlęzak.
Na inaugurację rundy wiosennej jego zespół podejmie LKS Gorzów. Początek meczu w niedzielę, 16 marca o godz. 13.
[ZT]57208[/ZT]
W przerwie zimowej w chrzanowskim klubie sporo się działo. Po odejściu Sebastiana Palucha nowym szkoleniowcem zespołu został Paweł Olszowski. Trener nie ukrywa, że sytuacja kadrowa w Fabloku jest trudna. Drużynę opuściło kilku kluczowych zawodników.
Do Nowy Nowa Wieś przeniósł się Dominik Zawiła, natomiast Oskar Głowacz i Paweł Kurek obrali kierunek na Szczakowiankę Jaworzno. Treningów nie wznowili natomiast Dariusz Boś, Rajmund Raźniak i Damian Lickiewicz. Ponadto w pierwszym zimowym sparingu Przemysław Ruczyński zerwał więzadło w kolanie.
Do zespołu dołączył wychowanek chrzanowskiego klubu Piotr Zieliński, mający na koncie występy w młodzieżowych drużynach Legii Warszawa i Cracovii. Do kadry dokooptowani zostali jeszcze dwaj juniorzy: Maciej Głowacz i Gracjan Gemander.
Po rundzie jesiennej Fablokowcy plasuję się na 14. miejscu w tabeli, a więc w strefie spadkowej, mając w dorobku 11 punktów.
- Do dyspozycji mam praktycznie 15 graczy, w tym jednego bramkarza. W ostatnim sparingu z Unią Oświęcim (przegranym przez Fablok 1-6 – dop. red) bronili u mnie golkiperzy rywali. W każdym meczu kontrolnym traciliśmy sporo goli, co pokazuje, że największe problemy mamy w defensywie. Nie zamierzamy jednak płakać i będziemy walczyć tym co jest – mówi Paweł Olszowski.
Na początek jego zespół zmierzy się na wyjeździe z liderem Brzeziną Osiek (sobota, 15 marca, godz. 18.30, boisko ze sztuczną trawą w Chrzanowie).
#kibic14:50, 14.03.2025
Tak duże miasto a brak zawodników do gry...
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
Auto wpadło do rowu. Kierowca w szpitalu
no ładnie, trzy jednostki osp! chyba sobie nawzajem wyrywali tego kierowcę! od dawna można zaobserwować że do byle zdarzeń zjeżdżają się wszystkie okoliczne straże żeby zaliczyć akcję
jarek
22:49, 2025-07-07
Eder zagra nową płytę na Rynku w Chrzanowie
Nowa siła Maciej doi.z.dwòch cycków..Nieprawdaż? Komercyjnie i z publicznnych jak.każdy człon PO
Bążur
22:43, 2025-07-07
Plantacja konopi indyjskich w Chrzanowie
To jest Polska. Koleś, który uprawia konopię może dostać 20 lat,a Sebastianowi M., który spowodował wypadek śmiertelny na autostradzie grozi do 8 lat. Żenada silnia!!
Alojzy Bąbel
20:40, 2025-07-07
Plantacja konopi indyjskich w Chrzanowie
Chłopu za konopie grozi 20 lat a zwyrodnialcowi za wydłubanie oczu śrubokrętem dziewczynie w Toruniu co doprowadziło do śmierci dożywocie. Brawo lewacka sprawiedliwość i tolerancja.W sumie niewielka różnica więc brygada uśmiechamy się i czekamy na następne ekscesy inżynierów
Ogień
20:33, 2025-07-07
0 0
Poszli grać po wsiach dla kasy, co zresztą jest patologią dzisiejszej piłki lokalnej, że wsie przez kaprysy paru ludzi mają więcej kasy niż kluby z tradycjami