Lekkoatletka Trzebini czwarta w mistrzostwach Polski w skoku wzwyż - przelom.pl
Zamknij

Lekkoatletka Trzebini czwarta w mistrzostwach Polski w skoku wzwyż

12:00, 27.09.2021
Skomentuj Małgorzata Jaśkaczek z dyplomem za czwarte miejsce, fot. udostępnione przez Ewę Sierkę Małgorzata Jaśkaczek z dyplomem za czwarte miejsce, fot. udostępnione przez Ewę Sierkę

W sobotę i niedzielę na przepięknie usytuowanym stadionie im. Ireny Szewińskiej w Karpaczu ponad 1000 młodych zawodników w wieku 14 i 15 lat rywalizowało o medale Mistrzostw Polski U16 w lekkiej atletyce. W zawodach uczestniczyły dwie zawodniczki KS Victoria Trzebinia.

Podczas pierwszego dnia zmagań swój debiut w Mistrzostwach Polski zaliczyła Martyna Śledzińska, która w rzucie dyskiem zajęła 19. miejsce.

- Stres, który towarzyszył Martynie nie pozwolił na uzyskanie dobrego wyniku. Jej najlepszy rzut na ponad 34 metry niestety spaliła, gdyż dysk wylądował tuż za promieniem. Ten rzut dałby jej finał. Niestety, zabrakło szczęścia - komentuje trener Ewa Sierka.

W drugi dzień zmagań w niedzielę w pchnięciu kulą ponownie wystartowała Martyna Śledzińska, plasując się na 18. miejscu. W skoku wzwyż wystartowała Małgorzata Jaśkaczek. Przyjechała z czwartym wynikiem w Polsce.

- Na początku konkursu Małgosia zaliczała wszystkie wysokości za pierwszym podejściem. Po wysokości 1.58 m w konkursie zostały już cztery zawodniczki, same faworytki z rankingu ogólnopolskiego. Zaczęła się więc bezpośrednia walka o medale. Kolejna wysokość 1.61 m nie dała rozstrzygnięcia. Dopiero wysokość 1.64 m zadecydowała, że Małgorzata Jaśkaczek zajęła 4 miejsce. Trzecie miejsce zajęła Milena Patejuk z AML Słupsk z wynikiem 1.64 m, a drugie miejsce z tym samym rezultatem Aleksandra Godlewska z MKS Kusy Szczecin. Złotą medalistką została liderka ogólnopolskich tabel Maja Słodzińska z MKS Kusy Szczecin z wynikiem 1.70 m - relacjonuje Ewa Sierka.

Dodaje, że to i tak duży sukces, bo Victoria Trzebinia jest małym klubem z niewielkim budżetem oraz bez odpowiedniej infrastruktury treningowej. Mimo to jej reprezentanci mogą się mierzyć z najlepszymi w Polsce.
Przed zawodnikami chwila odpoczynku, potem zaczną przygotowania do Halowych Mistrzostw Polski U18. Małgorzata Jaśkaczek jako jedyna w klubie posiada już na nie minimum.

- Nasze sukcesy nie byłyby możliwe bez wsparcia Polskok Chrzanów, który przez cały ten okres zaopatrywał Nas w sprzęt sportowy niezbędny do przygotowań. Bez niego nie bylibyśmy tam, gdzie jesteśmy - podkreśla trener Sierka.

 

(Marek Oratowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Dokładnie wiedziała na co się pisze.

dede

08:16, 2025-05-13

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

0%