Nowy przystanek kolejowy właśnie zaczął działać

Masakra tyle pieniędzy dla garstki ludzi, plus gigantyczne koszty rozruchów pociągów.

Przystanek dla kilku pasażerów dało się wybudować, a w Młoszowej, gdzie na pewno są większe potrzeby jednak się nie dało. Władze samorządowe zbyt łatwo odpuściły temat, a warunki były lepsze - prosty odcinek, a nie na łuku

Mniej więcej z połowy domów w Pisarach jest bliżej do stacji w Rudawie niż do Pisar. To samo w Nawojowej Górze. Z większości domów bliżej do stacji w Krzeszowicach niż do Pisar. No i w obydwu przypadkach dojazd lepszy. Zamiast rozbudowywać parkingi przy istniejących stacjach buduje się kolejne przystanki i w ten sposób zamienia wybudowaną za miliardy kolej w tramwaj. W latach 60-tych XX wieku, po remoncie i elektryfikacji linii osobowy z Trzebini do Krakowa jeździł nieco ponad 40 minut, pośpieszny pół godziny. A ludziska teraz i tak do pociągu nie chodzą na butach tylko jeżdżą samochodami do stacji, więc parkingi, parkingi, a nie kolejne przystanki. P.S. Dlaczego Balin jest tak olewany i część osobowych tam się nie zatrzymuje? Przecież te do i z Oświęcimia tam już nie docierają, więc połączeń i tak ma mało, a jeszcze bezsensownie mu je się ogranicza? Kolejowi królowie prędkości rządzą? Pytajcie redaktory, pytajcie, bo na samorządnych tradycyjnie nie ma co liczyć.

Może Szanowna Redakcja, zainteresowałaby się położonym obok tego przystanku, nowym wiaduktem. Wybudowano tak z wąskimi pasami, że dwa samochody się nie wyminą. Dlatego wprowadzono sygnalizacje świetlną i zwężono go do jednego pasa. pospieszcie się po konkurencja medialna Was wyprzedzi z tym newsem. Tyle milionów, a teraz czeka się dłużej na zmianę świateł, niż jak był przejazd....