W niedzielę o g. 14.00 na boisku LKS Jutrzenka Ostrężnica rozpocznie się wielka impreza charytatywna dla chorej na SMA dziewczynki.
W akcję zaangażowali się nie tylko działacze klubu, ale także koło gospodyń, strażacy i uczniowie miejscowej szkoły. W trakcie prowadzona będzie zbiórka na rzecz Zosi.
- Zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału. Liczy się każdy grosz - mówi organizatorka Katarzyna Kozak.
Zosia Pająk mieszka w Kalwarii Zebrzydowskiej, ale mnóstwo osób wspiera ją, bo mała dziewczynka cierpi na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) i musi przejść terapię genową.
Nie zakwalifikowała się do niedawno ogłoszonej refundacji.
Dziewczynka ma pięć miesięcy. Jej mama jest osobą niepełnosprawną. W ratowanie dziecka zaangażowała się babcia i ciocia. Wierzą, że uda się uzbierać pieniądze na jej leczenie. Koszt terapii genowej, mogącej zatrzymać chorobę to ponad 10 mln zł, a oprócz tego potrzebna jest ciągła rehabilitacja i stała opieka specjalistów.
Każdy może pomóc w zbiórce na rzecz dziewczynki. Okazją będzie impreza w Ostrężnicy. Po odtańczeniu belgijki, organizatorzy zaplanowali poczęstunek oraz mecz Jutrzenka - Wisełka (g. 15.00).
Zbiórka na rzecz Zosi prowadzona jest na stronie siepomaga.pl, link TUTAJ
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Okładka książki w 100%- ntach trafiona. Ja bym jeszcze napisał w tytule : Ściskałam z czułością bambo bo myślałam że potrzebuje pomocy a jego kolega bimbo przyszedł w nocy i poczęstował mnie nożem.
Rob
08:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz