MAŁOPOLSKA
Wojewoda małopolski wydał zakaz wstępu na tereny zagrożone zapadliskami w Trzebini

- Doszedłem do wniosku, że wprowadzenie takiego instrumentu prawnego jest konieczne. W ostatnim czasie kilka razy wybrałem się do Trzebini, ostatnio w niedzielę. Zauważyłem, że pomimo tego, iż tereny są oznakowane przez tablice informujące o zakazie wstępu, bardzo wielu mieszkańców, szczególnie młodych, penetruje tereny niebezpieczne. Sprowadzają realne zagrożenie na siebie, a także na służby porządkowe, które w razie - mało prawdopodobnego, ale jednak możliwego - wypadku mogą także narazić swoje zdrowie oraz życie - mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Do oznakowania i zabezpieczenia wszystkich zdiagnozowanych miejsc potencjalnie niebezpiecznych została zobowiązana SRK.
Kto naruszy rozporządzenie porządkowe wojewody naraża się na karę grzywny.
- Jeśli wojewoda podejmuje takie decyzje, to znaczy, że mamy do czynienia z prawdziwym zagrożeniem, ze stanem klęski żywiołowej w Trzebini. Mówił to zresztą wiceminister Marek Wesoły na posiedzeniu komisji sejmowej dwa tygodnie temu używajac słowa "klęska" - powiedział poseł Marek Sowa podczas czwartkowego posiedzenia Rady Miasta Trzebini.
Burmistrz Jarosław Okoczuk powiedział, że spotkał się już z przypadkiem "turystyki związanej z dziurami" w Trzebini, gdy pewna rodzina będąc w okolicach cmentarza w Sierszy pytała go "gdzie są te dziury?". Powiedział, że w tym aspekcie rozporządzenie wojewody jest zasadne. Czasowy zakaz korzystania z obszarów ogólnie dostępnych wydany został zgodnie z ustawą o prawie budowalnym. Przez teren ogólnodostępnych miejsc publicznych należy rozumieć miejsce ogólnodostępne, otwarte, z którego może korzystać nieograniczona liczba osób.
Wojewoda podkreśla, że rozporzadzeni zostało uzgodnione z władzami Trzebini.
Burmistrz dodał, że ogródki nie są terenem ogólnodostępnym, a lasy są zarządzane są przez Nadleśnictwo i ono decyduje czy można z nich korzystać.
Komentarze
3 komentarzy
Ciekawe czy mandaty nakładane na grzybiarzy i rowerzystów za złamanie zakazu i związane z tym interwencje policji czy straży leśnej zostaną zaliczone do działań zapobiegających skutkom zapadlisk.
@jp666 dokładnie, wziąłbym również pod uwagę to co wydarzyło się w lesie pod Bydgoszczą. To również był las..
ciekawe na ile wstrzasy z janiny pomagają zapadaniu się trzebinii....jakoś się to wszystko dziwnie w czasie zbiega..