MAŁOPOLSKA
Koronawirus. Lawinowy wzrost zachorowań w Małopolsce (raport)
AKTUALIZACJA
Aż 1143 nowe przypadki zakażeń odnotowano dziś w w Małopolsce. W powiecie chrzanowskim mamy 18 nowych zachorowań i 3 kolejne zgony.
Trzy zmarłe w ostatniej dobie osoby to: mieszkanka Trzebini, lat 92, mieszkaniec Libiąża, lat 76, mieszkniec Alwerni, lat 64.
W Polsce odnotowano dziś 6526 nowych przypadków zakażeń. Zmarło 116 osób. To najwyższy dzienny bilans zachorowań i zgonów.
Przypadki aktywne (wyleczeni) w powiecie chrzanowskim
Chrzanów 91 (36)
Trzebinia 37 (28)
Libiąż 38 (27)
Alwernia 16 (18)
Babice 15 (11)
Koronawirus w liczbach wygląda w Małopolsce następująco:
18 413 - zakażonych od początku epidemii,
11 391- wyleczonych
270 - zmarłych z powodu COVID-19
Liczba zakażeń u nas i u najbliższych sąsiadów (w nawiasie dane z wtorku):
powiat chrzanowski - 325 (307)
powiat krakowski - 1 110 (1 004 )
powiat olkuski - 371 (332)
powiat oświęcimski - 671 (642)
powiat wadowicki - 735 (654)
Jaworzno - 201(190)
Pozostałe powiaty w Małopolsce (w nawiasie dane z wtorku):
powiat bocheński - 629 (612)
powiat brzeski - 257 (250)
powiat dąbrowski - 113 (105)
powiat gorlicki - 311 (290)
miasto Kraków - 4 682 (4187)
powiat limanowski - 1 121 (1109) - strefa czerwona
powiat miechowski - 261 (206)
powiat myślenicki - 1 093 (1044) - strefa czerwona
powiat nowosądecki - 1 787 (1734)
miasto Nowy Sącz - 706 (680)
powiat nowotarski - 1432 (1403 - strefa czerwona
powiat proszowicki - 119 (115)
powiat suski - 707 (674) - strefa czerwona
powiat tarnowski - 459 (439)
miasto Tarnów - 234 (211)
powiat tatrzański - 703 (680) - strefa czerwona
powiat wielicki - 735 (537)
Komentarze
9 komentarzy
Praca, a szkoła to dwie różne rzeczy. W pracy zdalne jak coś zawalisz, będziesz miał mało zaangazowanie itp to co najwyżej Cię zwolnią albo aż ( zależy od podejścia). Jesteś swiadomy konsekwencji, a przynajmniej powinienes. Dzieci w większości aż takiego zaangazowanie i świadomość konsekwencji jego braku mogą nie mieć. Dla nich bedzie super bo mniej szkoly...... A co będzie za rok, dwa, trzy to nie myślą. Braki później ciężko nadrobić.....
Bumijumi - no niestety istnieje covid, niemniej uważam, że media i politycy i sam nie wiem jeszcze kto robią z tego jakiś bicz na nas. Że się jeszcze codziennie te nagłówki na czerwono nie znudziły im to nie wiem, na Ukrainie dalej wojna i giną ludzie, a przykładowo to już się znudziło i nikt o tym nie pisze - bo pewnie nie ma tego do czego wykorzystać.
texanski - jeszcze dwie sprawy: - po pierwsze co do "chcecie to umierajcie" - memento mori - to przykre, ale nikogo nie ominie.. :D - po drugie - praca zdalna - pisze to jako pracownik umysłowy, który by czasami mógł zdalnie - przytoczę taki komentarz w punkt z GW pod artykułem o pracy zdalnej jaka ona fajna - "a fizole jak pracowali tak dalej pracują...". I uważam za mocno nieetyczne jakbym ja pracował zdalnie, a moi pracownicy jechali wszystko stacjonarnie... pomimo, że mogę się w pracy zarazić
Olalala - tyle „zakazen“ - teraz kazdy powiniwn dostac czarny worek i go ubrac na siebie, a nastepnie czekac ;DDDDDD ;D - wierzciensobie dalek w kowidy, niebawem halloween - mozecie sie nawet przebrac za takiego ;D - ludzie robicie pod siebie z powodu czegos co wam wmawia sie od marca! COVID nie istnieje!
Spoko ja tam dzieci nie mam , chcecie to umierajcie :D
Nie wszędzie zdalne nauczanie to porażka , coraz więcej osób pracuje zdalnie i można powiedzieć że świat zmierza w tym kierunku. Jeśli by się wymagało od nauczycieli solidnego podejścia z którego byli by rozliczani to naprawdę wyniki będą dobre tylko trzeba chcieć.A czas na to był aby się przygotować. Ja tylko mówię że przy otwartych szkołach wszystkie inne działania są niewiele warte a jedynie chyba robione aby pokazać że coś się robi. Chodzenie w maskach na świeżym powietrzu , godziny dla seniorów itp to nic nie da bo ich wnuki pozarażają , dzieci .
texanski, a czy Ty masz dzieci w wieku szkolnym? Bo ja mam w podstawówce i wiem jaki efekt przyniosło nauczanie "zdalne" ostatniego półrocza - zmarnowany czas. Tak można na uczelni wyższej, no może w średniej szkole, ale nie w podstawowej. Zastanów się - działy się gorsze rzeczy - np. wojna i co wtedy ludzie chodzili do pracy i na zakupy, nie rodziły się dzieci, nie chodzili do szkoły? Życie toczyło się dalej, a jak okupant szkołę zamknął to nawet potrafili zrobić szkołę w podziemiu. W klasie mojego dziecka nauczycielka matematyki postanowiła zrobić sprawdzian z poprzedniego półrocza i przekonała się co dało nauczanie zdalne - a dodam, że ona jako nieliczna właśnie lekcje online prowadziła. Najzdolniejsza osoba w klasie dostała +3 (a chłopak jest małym geniuszem), moje dziecko 3, a reszta to były 2 i 1. Więc co proponujesz? Wakacje cały czas, zabunkrowanie się lekarzy i urzędów i totalne zamknięcie wszystkiego? Tak się nie da. Szkoda tych, którzy zapłacą życiem, a mogę to być też ja, ale tak się nie da...
Rozumiem że proponujesz roczne Wakacje? Bo zdalne nauczanie to porażka. Równie dobrze można dać ksiazki I uczcie się sami.
Ta całą strategia walki nic nie da jeśli szkoły są otwarte ! już lepszym pomysłem by było wszystkie obostrzenia znieść a właśnie szkoły zamknąć . Od otwarcie szkół liczba zakażeń wzrosła 10 -ciokrotnie ! Wakacje tego nie spowodowały. Czy rząd naprawdę tego nie widzi ? tym sposobem wszyscy się zarazimy gdyż prawie każdy w rodzinie ma jakieś dziecko , nauczyciela , czy inną Panią która tam pracuje.