650 młodych drzewek rozeszło się błyskawicznie podczas akcji starostwa krakowskiego przy krzeszowickim liceum.
W środę po południu przed budynkiem ustawiła się ogromna kolejka. Przyszło około 500 osób.
Od kilku lat starosta krakowski Wojciech Pałka prowadzi wiosenną akcję wydawania sadzonek okolicznym mieszkańcom.
W ich ręce trafiły tym razem młode egzemplarze: jabłoni, gruszy, śliw, czereśni, nektarynek, moreli, pigwy czy wiśni. Cieszy się dużym zainteresowaniem. W tym roku przerosła nawet oczekiwania organizatorów. Każdy z uczestników mógł jednak liczyć na jedno drzewko.
Akcja organizowana jest w kilku miejscowościach powiatu krakowskiego.
31 marca przewidziano ją:
- od godz. 10:00 - w Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym w Skawinie, ul. Żwirki i Wigury 9
- od godz. 11:00 - w Zespole Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Ustawicznego w Czernichowie, ul. Rynek 17
- od godz. 13:00 - w Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Giebułtowie, os. Szkolne 8
master5011:40, 23.03.2023
trzeba być porąbanym
antychazar10:23, 26.03.2023
master50 jesteś walnięty...wiemy,ale nie musisz sie z tym obnosić !!!!
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12