Niedzielne popołudnie w muzeum obfitowało m.in. we wspomnienia i anegdoty o bardzo szanowanym założycielu tej placówki - profesorze Mieczysławie Mazarakim i jego żonie Irenie.
Muzeum w Chrzanowie zostało otwarte 22 lipca 1960 r.
- Zeszłoroczne obchody 60-lecia naszej działalności pokrzyżowała pandemia. Doszliśmy więc do wniosku, że zrobimy to w tym roku. Może trochę za radą świętej pamięci ks. prof. Kracika, który uważał, że w czym jest lepsza setna rocznica od 101. - mówił na wstępie dyrektor Kamil Bogusz.
Obszernie o profesorze Mieczysławie Mazarakim opowiadał starszy kustosz Marek Szymaszkiewicz, którego przyjął do pracy w muzeum właśnie prof. Mazaraki.
- Dla mnie kojarzył się z osobą, która wyrasta ponad przeciętną tego miasta, ponieważ nie tylko tutaj był autorytetem, ale również dla profesorów na Uniwersytecie Jagiellońskim - podkreślił Szymaszkiewicz.
Jednocześnie próbował zachęcić przybyłych gości do podzielenia się anegdotami związanymi z założycielem Muzeum w Chrzanowie. Sam zaczął tak:
- Profesor Mazaraki był postrzegany różnie, jako człowiek na eksponowanym stanowisku w mieście. Na przykład niektórzy mówili, że z profesora taki Caban, jak z koziej d... trąba. Różne były opinie na jego temat - opowiadał starszy kustosz Marek Szymaszkiewicz.
Geolog Marek Szuwarzyński wspomniał, że na fali obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego wszyscy pisali monografie, m.in. Zakłady Górnicze "Trzebionka".
- Jakiś "polityczny czynnik" zlecił profesorowi recenzję tej monografii. Profesor recenzje napisał, ale oświadczył, że po nią trzeba się zgłosić do niego osobiście, bo chce ją omówić. W firmie wszyscy się bali pojechać do profesora. Musiał się więc znaleźć stażysta, czyli ja. Koledzy z pracy mówili: "Gdzie ty jedziesz? Do Mazarakiego? Czyś ty zwariował? Czy ty wiesz, kto to jest Mazaraki? Stwierdziłem, że przecież mnie nie zje - opowiadał Szuwarzyński.
Jego spotkanie z Mazarakim trwało kilka godzin i do dzisiaj bardzo mile je wspomina.
Asfalt położony, asfalt zdarty w Trzebini i Chrzanowie
Od dziś też ulica Przybyszewskiego jedna strona. Przy tym Koko coś długo robią tą Sierszańską. Zdarte jest, a nic się narazie nie dzieje już któryś dzień.
Nika
00:27, 2025-07-11
Te szkody spowodowała ZG Janina w mieniu gminnym
Od kopalni Janina i od wstrząsów - zachowaj nas Panie!
Zenek
22:32, 2025-07-10
Rozbiórka w Trzebini. Pierwsze ubytki w MKS
Panie Sygnacie , to będzie spadek z hukiem , nie da się zastąpić większości kadry jakimiś miejscowymi chłopcami żeby to tak samo grało. Można robić to porzez ewolucje a nie rewolucję bo skończycie jak Libąż coś czuje ....
Texańczyk
22:00, 2025-07-10
Te szkody spowodowała ZG Janina w mieniu gminnym
Pani radna tylko dużo mówi bo burmistrzem nie została i tak przejawia zazdrość. Ławki postawiła przy drodze na źródełko tylko o koszach jej się zapomniało i syf tam jest że hej bo ludzie siadają coś zjedzą ale nie ma gdzie śmieci wrzucić to zostawiają przy ławkach 🤦♀️. Najpierw pani kochana swoje błędy trzeba naprawiać, a potem innych pouczać!
Libiążanka
19:30, 2025-07-10