Radny z Chrzanowa o tym, dlaczego nie chce być marionetką

Jak komuś bycie radnym koliduje z innymi sprawami to się nie startuje na radnego.... Tyle w temacie.

No wreszcie Przełom stanął na wysokości zadania,bo pokazał,że według władz Chrzanowa mieszkańcy są tylko do głosowania a to co robi ''władza'' nie powinno ich interesować.Czy według POpapranych władza wykonawcza jest ważniejsza od władzy ustawodawczej???

@raptor;mieszkańcom koliduje nie radnemu,poniał???

BRAWO!

Panie Brożek , w następnych wyborach proszę startować jako niezrzeszony i nie przyklejać się do innych komitetów skoro jest Pan taki "niezależny " w swoich poglądach i działaniach.
Jak dla mnie jest Pan naszym lokalnym Kałużą .

Jak nie pasuje to wypad!!!

@Logiczka/logiczek polecam 00:23, przeczysc uszy i wtedy posłuchaj....

Czy pozostali radni pozycji również się wypowiedzą czy tylko jeden ma jaja przedstawić swoją wersję?

@raptor posłuchaj od 1:28 dlaczego takie sesje powinny odbywać się po południu.

Gdyby sesja przewidziana na 8 godzin zaczęła się o 18 jak sugeruje Pan Radny to skończyłaby się o 2 w nocy. Także albo ktoś tu nie umie liczyć, albo lubi obradować w nocy.

@Logiczka, gdyby to był powód to by od tego zaczął, a nie od "solidarności z radnym". Mydlenie oczy dla ciemnego ludu :-D ale jak ktoś dalej "wierzy w Mikołaja" to zabronić mu nie mogę (-:

Brawo Panie radny Brożek! Mam nadzieję, że dalej będzie Pan działał w taki sposób, aby móc spokojnie patrzeć na siebie w lustrze i nie da się wciągnąć w marne gierki burmistrza maciaszka któremu zależy tylko i wyłącznie na kreowaniu wspaniałego wizerunku własnej osoby.

Ten Pan to jest zwykły obibok. Zaczął od słów: solidarność z radnymi.....a gdzie jest jego solidarność z wyborcami, którzy na niego głosowali? Chłopaczku radny, Ty masz nie reprezentować innych radnych tylko swoich wyborców, wyborcy Cię wybrali, wyborcy mająco do Ciebie oczekiwania i wyborcy Ci płacą za wykonywanie pracy. A jak Ci się godziny pracy nie podobają i Ci nie odpowiadają to siętrzeba z tej funkcji wylogować. Waszym obowiązkiem jest pracować na rzecz tego miasta i na rzecz wyborców a nie sobie jajca robić z nas. Zwykłe chamstwo z Waszej strony i brak jakiegokolwiek poszanowania własnych wyborców i mieszkańców tego miasta. Dal mnie ta jedenastla to zwykłe szujki, które rzuciły się w wyborach na łatwą kasę a teraz mają za nic tych co na nich głosowali. mam brak szacunku dla takich ludzi

Ten Radny solidaryzował się z radnymi,bo wcześniej podjęli decyzję,że nie może się taka sesja odbyć bez mieszkańców czyli wyborców,czego chciał ''burmistrz'' i gdyby się wyłamał,to byłby zdrajcą i to jest właśnie poszanowanie wyborców aby im dać możliwość uczestnictwa w takiej sesji,co chciał im odebrać ''burmistrz'',który jest tylko władzą wykonawczą i musi słuchać radnych!!!

jakie ty pierdoły wypisujesz tu za każdym razem, dal r=tego z tobą n ie polemizuję, bo z głupimi i prawdopodobnie kupionymi ludźmi nie ma sensu

radny bezradny?!!!!

p.Tomku nie kilku, tylko kilkunastu osobom nie udało się dotrzeć na sesje. Nie jest możliwe by ponad połowie radnych i to akurat wszystkim z koalicji nagle coś się wydarzyło. Fakt tłumaczenia się przez p. publicznie ze swojej decyzji wyklucza wspólny powód nieobecności. Dość opowiadania bajek. Cały czas p.powtarza: "jestem niezrzeszony", "niezależny", "nie jestem maszynką do głosowania". To jak p. się czuje musząc podjąć wspólną decyzję o absencji i teraz musząc/chcąc się z tego tłumaczyć? Czyli jednak jest p. w jakiejś "maszynce"? Przecież to, co p. powiedział na filmiku mógł p. przyjść i oficjalnie powiedzieć na sesji... pewnie i tak by do niej nie doszło wtedy. Tylko dla totalnych ignorantów tłumaczenie dezercji 11 radnych godziną sesji "pod" mieszkańców ma sens. Dosyć bajek. Myślę, źe przeprowadzenie standardowej sesji nie dało by Wam możliwości "przepchnięcia" czegoś lub ukrycia czegoś, co może się udać jeśli sesja została przesunięta. Szkoda, że w tek dziecinny sposób. Jako radni jesteście naszym głosem, a macie nas za nic. Waszym zadaniem jest szukać kompromisów dla naszego dobra, a nie partyjnych (koalicyjnych) interesów.