Chrzanów
Co zrobić, żeby ludzie nie porzucali Chrzanowa i Trzebini
Spadek liczby mieszkańców najboleśniej odczuwa gmina Chrzanów (od 2010 roku ma ich ponad 6000 mniej). Ale od jakiegoś czasu z wyludnianiem ma też problem Trzebinia.
Pozostałe gminy powiatu chrzanowskiego saldo ludnościowe mają dodatnie. I nie chodzi tu tylko o większą liczbę zgonów niż urodzin, ale też o świadomy wybór innego miejsca pracy i życia przez dotychczasowych mieszkańców.
Dołączona do tekstu infografika pokazuje oficjalne dane meldunkowe za rok 2018. Ile osób nie dokonało tej urzędowej czynności i wyjechało, nie wiemy, ale wystarczy się rozejrzeć po sąsiadach. Prawie każdy ma kogoś za granicą, albo w dużym mieście. Nie wszyscy się wymeldowali. Wrócą tu?
Warto też pamiętać o innym zjawisku. 20 procent absolwentów szkół gminych w powiecie chrzanowskim nie chce kontynuować nauki w szkołach średnich powiatu chrzanowskiego. Wolą Kraków, nie Chrzanów i Trzebinię. Potem w dużych miastach studiują. Co może ich zachęcić do powrotu w rodzinne strony?
Eksperci mówią, że to ostatni dzwonek na ratowanie sytuacji ludnościowej w takich miasteczkach jak Trzebinia i Chrzanów. Szefowie obu gmin wydają się być świadomi wagi problemu. Obaj mocno liczą na to, że miasta uratuje w nieodległej przyszłości szybka kolej, czyli dobry dojazd do aglomeracji śląskiej i krakowskiej. Ma ułatwić mieszkanie tutaj, a pracę w dużych miastach. Co jeszcze proponują burmistrzowie?
Robert Maciaszek jako koło ratunkowe rzuca temat budowy mieszkań w Chrzanowie i pracuje nad tym koncepcyjnie, a Jarosław Okoczuk wierzy, że znaczącą zachętą do pozostania w Trzebini będą miejsca pracy, których w lokalnych firmach jest coraz więcej i, jak twierdzi, są coraz lepiej płatne.
Tak to widzi władza. A Państwo? Jak to widzicie? Co może sprawić, że młodzi ludzie nie będą stąd wyjeżdżać, albo zechcą tu wrócić?
Ludzie:
Robert Maciaszek
Były menadżer, były poseł RP, burmistrz gminy Chrzanów
Komentarze
12 komentarzy
władze zarówno chrzanowa rządzonego przez totalna opozycję oraz Trzebini prowadząc od lat antymałopolska politykę. Przypomnę, że głosami chrzanowskiej PO w roku 2011 zlikwidowano autobus do Krakowa, szefa busiarzy, którym oddano linię zrobiono potem szefem MPK w Chrzanowie. Jednocześnie utrzymuje sie dotowanie autobusu do Katowic. Wszelkie badania m.in Małopolskiego Obserwatorium Rozwoju Regionalnego pokazują, że biegunem wzrostu będzie Kraków i otaczające go gminy. Kraków poza liderem regionu, co oczywiście będzie po Warszawie i Rzeszowie jedynym miastem w Polsce do roku 2050 z dodatnim wskaźnikiem migracji, a co za tym idzie będzie nadal liderem na południu Polski. Obszarem upadku będą zaś zachód województwa, Tarnów oraz okolice Gorlic. Oba miasta mają szczęście być w bliskiej odległości od Krakowa i zamiast prowadzić politykę wiązania obu gmin z Krakowem, biegunem wzrostu, izolują się od niego bredząc coś o jakiś pomostach. Pokutuje tutaj zdaje się dorastanie obu ojców miast w kulcie lat 80 tych gdzie parta bredziła o potędze Górnego Ślaska, węglu i stali. I tak im zostało. Jednak czasy się zmieniły. upadu zatrzymać się nie da, tak samo jak ucieczki ludzi do Krakowa, i według badań w większości do Krakowa, a nie do depopulujacego się i upadającego obszaru tzw. Metropolii śląsko zagłębiowskiej. wystarczy czytać opracowania, wyciągać wnioski a nie bredzić coś o jakimś położeniu miedzy czymś a czymś, lub o obszarach przejściowych.
władze Chrzanowa oczywiście nie mają sobie nic do zarzucenia
Praca i mieszkanie - to po pierwsze. Ale jakość życia w mieście to również bardzo ważny aspekt. A co to jest jakość życia? Komunikacja, kultura, infrastruktura, rozrywka, miejsca sportu, miejsca spotkań, miejsca odpoczynku, handel, bezpieczeństwo, czystość, wizerunek itd. itd. Co więc z tego mamy w Chrzanowie? Na razie niewiele. Drogi, kolej, galerie, mieszkania, praca - to ma się poprawić, ale oczywiste jest, że nie z dnia na dzień. Ale co się dzieje w kwestii jakości, czystości, wizerunku i bezpieczeństwa w mieście? Policja chrzanowska to instytucja, która mało co robi bo niewiele może. Powiatowy Zarząd Dróg - instytucja tylko na papierze, oni od kilku lat nie robią niemal nic. Opieka medyczna - no mamy "super" szpital, tu chyba nie trzeba komentarza. Czystość i wizerunek? - park miejski, al. Henryka i bałagan na drogach niech będzie tego przykładem.
W takim Chrzanowie, Libiążu czy Trzebini.. Kina brak, Teatru brak, Opery brak, Galerii Handlowej brak, aquaparku brak, kawiarni brak, klubu brak. Szansa na powstanie w przyszłości tej bliskiej, jak i dalekiej jest raczej niemożliwa. Już nie mówię o darmowych żłobkach w dużych miastach, świetnej w porówaniu z naszym zadu.em komunikacją itd. Za 30 lat Kraków i Katowice będą się biły o Te tereny ziemskie.
Proszę zapytać, ilu nowych mieszkańców gmin ościennych poprzednio mieszkało w Chrzanowie i Trzebini?
chciałabym wreszcie zobaczyć jak lokalni politycy realizują swoje obietnice i idzie ku lepszemu ale jak widać nadzieja matką głupich
Temat mieszkań przespał Pan Kosowski o co najmniej 10 lat. Ale lepiej teraz niż wcale.
Mieszkania. Tanie, na wynajem, komunalne. Podają, że 2/3 rodzin w Polsce nie stać na kupno ani wynajem na zasadach wolnorynkowych żadnego mieszkania. Żadnego. Dwie trzecie, czyli 60-70%. Więc tu może być szansa; tanie mieszkanie plus dobry (= szybki i tani) dojazd. W lokalnej turystyce raczej zatrudnienia wielu nie znajdzie, w rolnictwie ekologicznym też. Pozostaje rola noclegowni dla okolicznych dużych miast. A większości nie będzie stać na kupno lub wolnorynkowy najem mieszkania w Krakowie czy Katowicach.
System "mieszkaj w Chrzanowie - pracuj w Krakowie" nie rozwiąże problemu. Młodzi ludzie chcą też mieć co robić po pracy / poza pracą. Chcieliby też móc zapewnić jakieś rozrywki czy zajęcia dla swoich dzieci.
Już teraz wielu mieszkańców Trzebini i Chrzanowa dojeżdża do pracy w Krakowie bądź Katowicach. A "szybka" kolej powstaje latami i nic nie zwiastuje przyśpieszenia jej powstania... Bezrobocie w powiecie jest jednym z wyższych w województwie (ponad 8 %, obok takich powiatów jak dąbrowsko-tarnowski czy tatrzański, gdzie akurat bezrobocie jest przynajmniej częściowo fikcyjne). W Powiecie Chrzanowskim trudno o pracę także w urzędach samorządowych, gdzie ostatnio np. przed wyborami samorządowymi i odejściem części burmistrzów zorganizowano stosunkowo dużą ilość naborów, w których zwyciężały także osoby pojawiające się na listach wyborczych związanych - oczywiście zupełnie przypadkowo - z odchodzącymi burmistrzami/wiceburmistrzami. :'
Chrzanów i Trzebinia urosły i rozwinęły się bo była tu praca, teraz się zwijają, bo jej ne ma! Przecież to takie proste. Czekamy zatem na obiecaną strefę hahaha przemysłową Pana hahaha burmistrza hahaha Maciaszka. Bo coś jakby ucichło w tej materii,prawda Przełomie? Zatem jeśli wróci tu praca i dobre zarobki to i ludzie wrócą, czy też przyjadą nowi, ale na razie nic na to nie wskazuje. I nie chce mi się już pisać o ułomnych władzach miejskich, które przez lata walnie się do tego przyczyniły. Póki co nasz powiat jest atrakcyjny dla ludzi, którzy lubią postindustrialne zad... przepraszam, chciałem powiedzieć zatyłcza...
Po co wracać do tego grajdołka bez perspektyw..