Przełom Online
MATURA. Francuski dla miłośników
Napisanie listu do francuskiej rodziny z podziękowaniem za wspólne wakacje i gościnę – to jedno z zadań, które mieli przed sobą uczniowie zdający w tym roku maturę z języka francuskiego.
- Wyszłam dwadzieścia minut przed czasem. Matura próbna wydawała się bardziej skomplikowana, niż dzisiejszy egzamin. Francuski rzeczywiście jest mało popularny, ale mnie się podoba. Wprawdzie nie wiążę z nim przyszłości, ale może przydać się podczas rekrutacji na studia prawnicze. Marzę o prawie na UJ w Krakowie – Elżbieta Kwarciak z I LO w Chrzanowie napisała maturę na poziomie podstawowym. Ligia Lichota, także z I LO, zdecydowała się na poziom rozszerzony.
- Uczę się francuskiego od dziewięciu lat, w tym trzy lata prywatnie. Kocham ten język, więc matura była dla mnie wielka przyjemnością. Systematyczna praca sprawiła, że napisałam dziś bez problemu i stresu. Nie myślę o romanistyce, tylko o pedagogice specjalnej. Chciałabym jednak w przyszłości udzielać korepetycji z języka francuskiego i mam zamiar nadal się doskonalić – przekonuje Ligia.
Liczba uczniów zdających maturę z tego przedmiotu zmniejsza się z roku na rok.
- W ubiegłym roku egzamin z tego przedmiotu pisało ponad trzydziestu uczniów. W tym tylko14 (12 poziom podstawowy, 2 – rozszerzony). Młodzi myślą przyszłościowo i wybierają język angielski, najbardziej popularny w dzisiejszych czasach. Francuski zdają osoby, które myślą o romanistyce, albo wyjeździe do Francji. Ewentualnie osoby, które mają problem z nauką angielskiego lub niemieckiego – tłumaczy Halina Łabuzek, wicedyrektor I LO w Chrzanowie.
(MB)
Na zdjęciu: Elżbieta Kwarciak i Ligia Lichota z I LO w Chrzanowie pisały w poniedziałek maturę z języka francuskiego
Komentarze
2 komentarzy
Baczek - Staszic po prostu jedzie na swojej starej, zapyzialej renomie. Dzisiaj tak naprawde to liceum ryje dno w rankingach, ale mimo wszystko malo kto to dostrzega...
Niesamowite. Czy zawsze jak już piszecie o maturach, to musicie ukazywać przereklamowene, jeżdżące na tradycji Stare LO?! A gdzie reszta szkół średnich, które wcale nie odbiegają poziomem od Staszica?