Podczas deszczowej aury dolne partie murów XIX-wiecznej Bramy Zwierzynieckiej są regularnie ochlapywane przez pędzące samochody. Jak tak dalej pójdzie, to zabytek znów będzie w opłakanym stanie. Szkoda, żeby setki tysięcy złotych, włożone w remont, zostały wyrzucone w błoto.
Podczas deszczowej aury dolne partie murów XIX-wiecznej Bramy Zwierzynieckiej są regularnie ochlapywane przez pędzące samochody. Jak tak dalej pójdzie, to zabytek znów będzie w opłakanym stanie. Szkoda, żeby setki tysięcy złotych, włożone w remont, zostały wyrzucone w błoto.
Przypomnijmy, że prace były prowadzone w 2011 roku. Kosztowały 269 tys. zł plus 30 tys. zł na wzmocnienie fundamentów. Po dwóch latach widać zniszczenia w dolnych partiach murów. Drogą powiatową (ul. Zwierzyniecka w Tenczynku), przebiegającą przez Bramę Zwierzyniecką, jeżdżą również ciężarówki transportujące kamień z pobliskiej kopalni diabazu Niedźwiedzia Góra.
Remont bramy wykonała gmina, więc samorządowcom i urzędnikom powinno zależeć, aby zabytek nie niszczał w szybkim tempie.
Andrzej Żbik, wiceburmistrz Krzeszowic, mówi, że w rejonie Bramy Zwierzynieckiej ma zostać zmieniona organizacja ruchu. Chodzi o ograniczenie jezdni wysokimi krawężnikami i zwężenie jej do jednego pasa na określonych odcinkach po obu stronach bramy. To miałoby wymusić na kierowcach ściągnięcie nogi z gazu. Kiedy można się spodziewać takich robót?
- W przyszłości, ale w tym roku raczej nie ma takich planów - odpowiada wiceburmistrz Żbik.
W tej sytuacji najzwyczajniej szkoda wyremontowanego obiektu.
Łukasz Dulowski
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Okładka książki w 100%- ntach trafiona. Ja bym jeszcze napisał w tytule : Ściskałam z czułością bambo bo myślałam że potrzebuje pomocy a jego kolega bimbo przyszedł w nocy i poczęstował mnie nożem.
Rob
08:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz