Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Ktoś w ministerstwie krył rafinerię?

14.10.2009 12:54 | 7 komentarzy | 5 757 odsłon | red
RAFINERIA TRZEBINIA O rafinerii znów zrobiło się głośno w ogólnopolskich mediach. Tym razem za sprawą doniesień portalu dziennik.pl, że „władze kontrolowanej przez państwo RT działały jak mafia paliwowa, narażając Skarb Państwa na olbrzymie straty”. - To jak odgrzewany po raz kolejny kotlet, który przestał nam smakować. Pracownicy mają dosyć doniesień o oszustwach, czy niezapłaconym podatku akcyzowym - Zbigniew Mentel, przedstawiciel związków zawodowych Rafinerii Trzebinia, nie chce komentować kolejnych doniesień o oszustwach podatkowych.
7
Ktoś w ministerstwie krył rafinerię?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

RAFINERIA TRZEBINIA O rafinerii znów zrobiło się głośno w ogólnopolskich mediach. Tym razem za sprawą doniesień portalu dziennik.pl, że „władze kontrolowanej przez państwo RT działały jak mafia paliwowa, narażając Skarb Państwa na olbrzymie straty”. - To jak odgrzewany po raz kolejny kotlet, który przestał nam smakować. Pracownicy mają dosyć doniesień o oszustwach, czy niezapłaconym podatku akcyzowym - Zbigniew Mentel, przedstawiciel związków zawodowych Rafinerii Trzebinia, nie chce komentować kolejnych doniesień o oszustwach podatkowych.

We wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie zawiadomienie o nieprawidłowościach w Ministerstwie Finansów, które mają dotyczyć trzebińskiej spółki, wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej PKN Orlen. Jak podaje dziennik.pl, „chodzi o korzystne dla Rafinerii Trzebinia rozporządzenia podpisywane przez wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza. Dzięki temu dokumentowi rafineria nie będzie musiała zapłacić gigantycznego odszkodowania Skarbowi Państwa”.

O szczegółach ma dziś poinformować Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Komunikatu jeszcze nie ma.

CBA zbierało dokumentację
Przypomnijmy, w styczniu, na polecenie prokuratury krajowej, funkcjonariusze CBA zabezpieczyli dokumentację w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Krakowie, dotyczącą wyników kontroli skarbowej w rafinerii. Prokurator Marek Wełna z krakowskiego wydziału Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną Prokuratury Krajowej, w rozmowie z „Przełomem” stwierdził, że ma podejrzenia co do rzetelności przedstawionych wyników kontroli.

W lutym CBA wkroczyło do Ministerstwa Finansów, gdzie w związku z postępowaniem dotyczącym trzebińskiego zakładu, zabezpieczyło kolejne dokumenty. Chodziło o śledztwo w sprawie nieprawidłowego rozliczania podatku akcyzowego. Temistokles Brodowski, rzecznik prasowy CBA, powiedział wtedy „Przełomowi”, że postępowanie dotyczy uszczuplenia podatku akcyzowego na dystrybucję i produkcję produktów ropopochodnych.

Były zarząd w sądzie
Początkiem lipca krakowska prokuratura apelacyjna oskarżyła o oszustwa podatkowe byłego prezesa Grzegorza Ś. oraz dwóch członków zarządu Pawła K. i Eugeniusza W. Śledczy zarzucają im niezapłacenie należnego państwu podatku akcyzowego w wysokości 298 mln zł, ponadto, współudział w procederze działania na szkodę indywidualnych klientów stacji benzynowych. Sprawa dotyczy produkcji i dystrybucji olejów technologicznych. Według prokuratury, oficjalnie miały służyć w procesie flotacji. W rzeczywistości trafiały do stacji benzynowych, które olej technologiczny sprzedawały indywidualnym klientom już jako napędowy.

Według prokuratury, od każdej tony oleju RT powinna zapłacić podatek. Nie robiła tego. Wstępnie mówiło się, że na tym procederze Skarb Państwa stracił nawet 800 mln zł. Taką kwotę wyliczyli kontrolerzy z Urzędu Kontroli Skarbowej. Niedawno wycofali się jednak ze swych wyliczeń i twierdzą, że zaległości z tytułu podatku akcyzowego nie ma wcale. Innego zdania jest prokuratura. Twierdzi, że państwo oszukano na 298 mln zł.
(AJ)