Czy K przestanie jeździć? - przelom.pl
Zamknij

Czy K przestanie jeździć?

16:07, 05.01.2010
Skomentuj Fot. Mateusz Kamiński Fot. Mateusz Kamiński

KOMUNIKACJA. Umowę na obsługę linii K, łączącej powiat chrzanowski z Krakowem, chce wypowiedzieć firmie przewozowej Transgór Tadeusz Gruber, szef związku komunikacyjnego. Pozostali członkowie zarządu końcem grudnia poparli ten pomysł. Jeśli teraz także zgromadzenie ZK KM opowie się za likwidacją kursów do Krakowa, K przestanie jeździć 1 kwietnia.

KOMUNIKACJA. Umowę na obsługę linii K, łączącej powiat chrzanowski z Krakowem, chce wypowiedzieć firmie przewozowej Transgór Tadeusz Gruber, szef związku komunikacyjnego. Pozostali członkowie zarządu końcem grudnia poparli ten pomysł. Jeśli teraz także zgromadzenie ZK KM opowie się za likwidacją kursów do Krakowa, K przestanie jeździć 1 kwietnia.

Związek rozważa likwidację linii K, bo autobusami, jak dowodzą jego członkowie, podróżuje coraz mniej osób.
- Gdy uruchamiano linię K, do Krakowa nie jeździło aż tyle pociągów, prywatnych samochodów czy busów. Konieczne było puszczanie nawet dwóch autobusów o tej samej porze, bo wszyscy pasażerowie do jednego się nie mieścili. Teraz jest inaczej. Obłożenie na tej trasie jest znacznie mniejsze - twierdzi radny z Trzebini Włodzimierz Korczyński, nieetatowy członek zarządu związku komunikacyjnego.

Według wyliczeń ZK KM, obłożenie na linii K wynosi maksymalnie 70 osób. Dlatego już w listopadzie związek zawiesił tzw. dublowane kursy, czyli te, które jeździły w odstępie kilkuminutowym. Od 1 stycznia natomiast zrezygnował z wieczornego kursu na Kraków (odjazd z Chrzanowa o godz. 18.50). Te zabiegi pozwoliły nieco zaoszczędzić. Utrzymanie linii nie kosztuje już 1,78 mln zł rocznie, ale - 1,43 mln zł. To jednak, jak przekonują przedstawiciele związku, wciąż za dużo. Stąd propozycja wypowiedzenia spółce Transgór umowy na obsługę linii K.

- Do mnie żadne wypowiedzenie nie dotarło. Dlatego, poza drobnymi zmianami w rozkładzie jazdy, kursujemy normalnie - Józef Tomasik, dyrektor trzebińskiego zakładu spółki Transgór, nic nie wie, jakoby ZK KM chciał mu wypowiedzieć umowę na linię K.
Członkowie zgromadzenia spotkają się końcem stycznia.
(AJ)

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(29)

~kal~kal

0 0

Dziwię się, że od tylu lat na czele związku komunikacyjnego utrzymywany jest pan Gruber. Pamiętam, że już przed laty, zaraz po włączeniu Chrzanowa do woj. małopolskiego, co nastąpiło na przełomie 1998 i 1999 r. (gdy tworzyło się nasze nowe, odrodzone województwo) ten lokalny polityk - prezes związku sprzeciwiał się utrzymywaniu linii komunikacyjnej do Krakowa. Argumenty były te same: do Krakowa prawie nikt nie jeździ lecz prawie wszyscy dojeżdżają do pracy z Chrzanowa na Górny Śląsk i do Zagłębia Dąbrowskiego. Przez lata czyniono wiele, aby utrudnić normalną komunikację miejscowości rejonu chrzanowskiego z Krakowem. Utrudniano tworzenie linii mikrobusów, władze Krzeszowic pałające nienawiścią do mieszkańców Chrzanowa zabraniały chrzanowskim przewoźnikom (w tym ZKKM) korzystania z przystanków na terenie tej gminy. Utrudnienia te miały zilustrować tezę o tym, że rejon chrzanowski należy do organizmu gospodarczego i komunikacyjnego Górnego Śląska i tam powinien pozostawać, jak w latach 1975-1998. Gorącym zwolennikiem tej tezy jest pan Gruber i jego potężny mocodawca - były poseł PZPR zasiadający na najwyższym stołku w chrzanowskim gmachu przy al. Henryka 20. W roku wyborów samorządowych już czas tej przebrzmiałej elicie powiedzieć "nie" i za pomocą kart wyborczych odsunąć tych ludzi od władzy. Niech bawią wnuki i jeżdżą na wycieczki do swego ukochanego miasta nad Rawą czyli Stalinogrodu.
kal

22:10, 13.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~mies~mies

0 0

dojeżdżam do Krakowa codziennie i mam bilet miesięczny. Kończąc zajęcia nierzadko po 1900 wracałem kursem o 2037. Czuję się oszukany decyzją o likwidacji tego kursu. ZK KM samo jest sobie winne utraty pasażerów. Poza tym czekając 40 minut (a nieraz nawet godzinę) na opóźniony autobus większość pasażerów po prostu wybiera inny środek transportu. A przecież inni przewoźnicy potrafią powiadomić przynajmniej szacunkowo jakie jest opóźnienie. K mógłby być bardziej konkurencyjny.

14:21, 08.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~zorientowany~zorientowany

0 0

K napewno nie zniknie.

12:38, 08.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~student~student

0 0

ciekawe gdzie po likwidacji linii mają się pomieścić wszyscy pasażerowie - w minibusach?! albo do pociągu, a później z przesiadkami np. na AGH

20:39, 07.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

[Nithael][Nithael]

0 0

70 to rzeczywiście mało - w porównaniu kiedy K (a w zasadzie X) zaczynał jeździć. Teraz widzę podłogę jak stoję, bo wtedy to nie za bardzo... W niektórych autobusach widnieją tabliczki z maksymalną liczba pasażerów - widziałam 73. Więcej, to chyba niebezpieczne i generalnie łamanie prawa?
Panu Włodzimierzowi Korczyńskiemu proponuje przejażdżkę K w godzinach porannych do Krakowa, a następnie stwierdzenie, czy obłożenie jest za małe jak na pojemność autobusu.

08:15, 07.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~edi~edi

0 0

i znowu będziemy skazani na ciasne busy w których bolą kolana po dłuższej jeżdzie:(

23:42, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~LUCas~LUCas

0 0

maksymalnie jeździ 70 osób, a miejsc siedzących jest koło 40, czyli 30 stoi, i nadal to za mało :) ZKKM umie tylko wystawiać ludzi do wiatru, nie ma zaktualizowanych rozkładów na przystankach, w Krakowie w ogóle nie ma rozkładów (a kiedyś były), a poszczególne kursy są likwidowane w sposób nagły, bez uprzedzenia. W ten sposób wystawia się ludzi do wiatru. Oto co ZKKM robi by zachęcić pasażerów do jazdy.

17:45, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~Izka~Izka

0 0

A podobno trzeba dbać o środowisko i jeździć komunikacją miejską a nie prywatnymi samochodami, żeby było mniej spalin etc
Może weźmy państwu z ZKKM samochody, zlikwidujmy wszystkie linie autobusowe i ciekawe jak będą sobie radzić :)
Głupota.. zamiast zwiększyć liczbę kursów autobusów, to lepiej je całkowicie zlikwidować.. co za kraj.. ;]

15:23, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~xyz~xyz

0 0

skoro likwiduje się coraz więcej kursów, to nie należy się dziwić, że większość osób przesiada się na busa - stąd nierentowna wg zkkm linia, staje się jeszcze bardziej nierentowna... zamiast likwidować kursy, należałoby dostosować odjazdy do potrzeb kursujących. Nie wspominając o punktualnej jeździe... bo nie potrafię zrozumieć jak można z dworca wyjeżdżać z 20 min opóźnieniem...

14:23, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~krk~krk

0 0

Skandal z ta likwidacją!! Niecha "szanowny zarząd" z Panem Gruberem na czele choć jeden dzień przejedzie się linią K. I wtedy dopiero podejmują jakiekolwiek decyzje.
Jeżdżę tą linia codziennie do i z Krakowa i rzadko kiedy - zwłaszcza w godzinach rannych - jest wolne miejsce aby usiąść. Takze stanowcze NIE likwidacji linii K!

Pozdrowienia dla kierowców tejże lini:) bo w sumie to też o ich miejsce pracy chodzi.

13:15, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~tome~tome

0 0

tyle osób na studia i do pracy jeździ, a teraz kicha, nagle okazuje sie ze autobus niepotrzebny. porażka! odwołać tych gości bo my pasażerowie mamy ich juz głeboko w ...

11:46, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~logik~logik

0 0

heh, panie Gruber niech sie pan zastanowi nad jednym faktem: jak to jest ze oplaca sie jezdzic prywatnym przewoznikom a nie oplaca sie ZKKM?? czy to tez wina kolei i prywatnych samochodow?

08:54, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

cadmiscadmis

0 0

"Racja po co wydawać pieniądze lepiej rozwiązać Kursy autobusów Żeby więcej do podziała Dla siebie zostało (zarząd ZKKM ) "
A my pasażerowie radźmy sobie inaczej...
macie oczy zamknięte czy co nie widzicie co ludzią jest poczebne !!!
zamiast przygotować lepsza ofertę od innych przewoźników to kulicie ogon jak zbity pies...
Wstyd ponoć jesteśmy w unii Europejskiej a wracamy do średniowiecza z zarządem ZKKM !!!!!

07:36, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~mieszK::~mieszK::

0 0

Dlaczego ludzie tacy utrudniają życie normalnym ludziom?

04:34, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~k~k

0 0

Odpowiadam na pytanie o zarobki pana Grubera - o ile dobrze pamiętam to w Przełomie z 2008 r. był o tym artykuł. Otóż Pan Gruber miesięcznie kasuje około 9000 zł. A teraz policzcie sobie ile zarobił od 1999 roku od kiedy rządzi ZKKMem.....

00:24, 06.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~Cichy~Cichy

0 0

A kiedy będzie wniosek o odwołanie ze stanowiska Jaśnie Pomysłowego Hrabiego Grubera?
A może by tak się pochylić nad rozkładem jazdy lini "K" i przesunąć godziny odjazdów by nie dublowały się z odjazdami pociągów... Ale w ZKKMie pewnie jeszcze nikt na to nie wpadł.
Ciekawe która linia autobusowa jest następna do likwidacji...

23:01, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~martita~martita

0 0

tak tak, zapraszamy panów radnych na poranny kurs K o 6.00 - tam 70 osob jedzie na raz w jedną stronę... Skandal! nie każdego studenta stać na mieszkanie w krakowie, liczba busów i miejsc w nich jest ograniczona, a ceny są o wiele wyższe niż biletów na linii K. zdecydowanie popieram prostest przeciwko likwidacji kursów tegoż autobusu

22:03, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~marian~marian

0 0

Ja moze napisze w imieniu kolegi bo ja osobiscie nie jezdze K, ale on dojezdza na studia codziennie i ale liwkidacja lini zdecydownie mu to utrudni.Likwidacji mowimy stanowcze: raczej NIE!!

20:29, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~Uceń Młoszowa-Krakó~Uceń Młoszowa-Krakó

0 0

Najlepszym wyjsciem będzie przylączenie ZKKM do PKM Jaworzno.Niech się zajmują transportem osoby które mają pojęcie o potrzeby klienta.Wtedy będzie więcj biletów np czasowe,

20:01, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~gringin~gringin

0 0

No tak najlepiej zlikwidujmy kursy do Krakowa, odetnijmy się od Katowic bo J też chcą likwidować i zamknijmy się w naszym powiecie, przecież po co jeździć gdziekolwiek indziej.... W czasach kiedy coraz więcej ludzi szuka pracy poza powiatem mile utrudnicie im dojazdy, nooo.... a jeszcze studia przecież każdy powinien studiować na WSPiM a nie na jakimś głupim AGH, UJ itp. wiec odetniemy możliwość dojazdu.... GRATULACJE PANIE GRUBER!! Hmmm... może zrzucimy tego "miłego" pana w jakiś sposób ze stanowiska....

19:58, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

raptorraptor

0 0

Podsumowac to mozna tak "Koncz wasc wstydu oszczedz ..... "

19:58, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~mariola~mariola

0 0

A pan radny Włodzimierz Korczyński kiedy ostatnio jechał autobusem K? pasażerowie, którzy codziennie dojeżdżają do szkół, pracy lub do lekarza dobrze wiedzą ile osób jeździ tą linią i dziwią się dlaczego pełen autobus w oczach ZKKM jest pusty. Więc z kogo pan Korczyński i reszta ZKKM próbują robić idiotów? Chyba tylko z siebie samych.

19:20, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~Tomasz~Tomasz

0 0

ZKKM to jeden wielki PROBLEM ! Należałoby to **** rozwiązać całe! Dlaczego Chrzanów nie ma komunikacji MIEJSKIEJ z prawdziwego zdarzenia? Przecież takim małym miastem to my znowu nie jesteśmy ! A tak ? prywaciarze wyprawiają co im się żywnie podoba :/ DNO !!! Mało ludzi jeździ K ? To proponuję wsiąść do jednego czy drugiego !!!!!

18:51, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~Ateńcztk~Ateńcztk

0 0

Proponuję zlikwidować zarząd ZKKM. Myślę, że oszczędności po takiej operacji będą nawet większe niż po zlikwidowaniu linii K.
Czy ktoś wie, ile zarabia pan likwidator Gruber? Moglibyśmy obliczyć te oszczędności...

18:08, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~xxx~xxx

0 0

Żenada, najlepiej zlikwidować wszystkie połączenia z Krakowem....

17:08, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~ekolog~ekolog

0 0

WYPOWIEDZCIE UMOWY NA WSZYSTKIE LINIE!!!
Wtedy prywatni przewoźnicy sami zorganizują komunikację i WRESZCIE SKOŃCZY SIĘ ERA ZKKMU!!!

16:38, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

makkakmakkak

0 0

Temu calemu ZKKMowi nic sie nie oplaca, a myslalem ze K to naprawde rentowna linia, w koncu sporo osob nia jezdzi.

W chwili kiedy bilet miesieczny chrzanow - trzebinia kosztuje 100zl (tak mi sie wydaje dawno nie sprawdzalem cen) a autem te sama trase pokonam za ok 150 / miesiac (5 dni w tygodniu) to nie ma sie co dziwic ze malo jest chetnych zeby ta nasza komunikacja jezdzic. Do tego likwiduja K no to sa przeciez jakies jaja

16:22, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~Skarbnik~Skarbnik

0 0

Ale pięknie.... był problem z J-kami i s-kami, teraz czas przyszedł na K. I to tłumaczenie, że winni są: prywatni przewoźnicy, kolej (!) i prywatne samochody! :-)))))) Czyli winni są wszyscy, tylko nie jaśnie oświecony ZK KM z cesarzem na czele. To się nadaje na przyszłą szopkę noworoczną! Takich cyrków i idiotycznych tłumaczeń juz dawno nie słyszałem. To dowodzi, jak nieudolny jest ten relikt zwany ZK KM i najwyższy czas, by rozpadł się w drobny mak!
A połączenie i tak będzie, bo ci "winni" prywatni przewoźnicy używają głowy w przeciwieństwie do sfory ZKKM ;-)

16:18, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~dziadziunio~dziadziunio

0 0

proponuje zlikwidować cały związek ZKKM !!

16:15, 05.01.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%