Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Lepiej nie przechodzić blisko zwisających sopli. Mogą zabić

13.01.2010 16:00 | 2 komentarze | 3 617 odsłony | red
W środę termometry pokazywały momentami temperaturę dodatnią, więc pod okapami dachów zaczęły się tworzyć sople. Aspirant sztabowy Maciej Cabała z chrzanowskiej straży pożarnej przypomina, że za ich usuwanie odpowiadają użytkownicy lub zarządcy budynków. - Jeśli jednak likwidacja zagrożenia jest w zasięgu ręki, to każdy z nas powinien zareagować - stwierdza.
2
Lepiej nie przechodzić blisko zwisających sopli. Mogą zabić
Sople na balkonie jednego z bloków przy ul. 3 Maja w Chrzanowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W środę termometry pokazywały momentami temperaturę dodatnią, więc pod okapami dachów zaczęły się tworzyć sople. Aspirant sztabowy Maciej Cabała z chrzanowskiej straży pożarnej przypomina, że za ich usuwanie odpowiadają użytkownicy lub zarządcy budynków. - Jeśli jednak likwidacja zagrożenia jest w zasięgu ręki, to każdy z nas powinien zareagować - stwierdza.

Dominik Ciaputa z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie posiada telefony do trzech firm, które usuną śnieg z dachu czy pozbijają sople. Twierdzi, że ostatnio nikt nie dzwonił do PCZK po tego rodzaju informacje.

Paweł Sikora, właściciel regulickiej firmy, mówi, że kasuje 9 zł za usunięcie sopel na długości jednego metra bieżącego.
- Gdy są śnieżne zimy, to zdarza się, że dzwonią zarządcy bloków, zlecając tego typu prace - dodaje Sikora.

Gdyby z balkonu bloku spadły sople i wyrządziły krzywdę osobie akurat przechodzącej w tamtym miejscu, to kto by był za to odpowiedzialnył?
- Użytkownik lub zarządca budynku. Jeśli jednak likwidacja zagrożenia, przykładowo na balkonie, jest w zasięgu ręki, to każdy z nas powinien zareagować - uważa aspirant sztabowy Maciej Cabała z chrzanowskiej PSP.
Łukasz Dulowski