Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

"Lata moje młode" w Trzebini

09.06.2024 09:17 | 0 komentarzy | 2 115 odsłony | Alicja Molenda
W sobotę odbył się II Marsz Pamięci Żydów z trzebińskiego getta. Uczestnicy zebrali się na miejskim rynku, który przed wojną był centrum życia ludności żydowskiej.
0
"Lata moje młode" w Trzebini
Jaga Wrońska na trzebińskim rynku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dwie pieśni w wykonaniu krakowskiej artystki Jagi Wrońskiej, rozpoczęły sobotni, II marsz pamięci Żydów trzebińskich. Na miejskim rynku, gdzie koncentrowao się ich życie, przypomniano historię żydowskiej części ludności miasta. Przed wojną stanowiła 1/5 populacji Trzebini.

Zostały też odczytane świadectwa ocalałych z Holokaustu - Josepha Wienera i Miriam Rozenbaum - uczestników akcji likwidacji getta w Trzebini 30 maja 1942 r.

Zebrani wysłuchali też listu jednego z potomków trzebińskich Żydów odczytanego przez Agnieszkę Kostuch ze stowarzysznia The Kehila Trzebinia pielęgnującego pamięć o żydowskich obywatelach miasta:

"Nazywam się Icchak Zvi Mandelbaum, jestem potomkiem rodzin Mandelbaumów i Rosenbergów, które mieszkały w Trzebini, a także w Chełmku i Chrzanowie. Pragnę podziękować wszystkim organizatorom tego wydarzenia oraz wszystkim, którzy upamiętniają społeczność żydowską, która przez pokolenia tętniła życiem w Trzebini. W ramach Marszu Pamięci chciałbym podzielić się z Państwem nazwiskami członków mojej rodziny, którzy mieszkali w Trzebini i zginęli w Holokauście: Anshel Mandelbaum, syn Suchera Mandelabuma. Urodził się w Trzebini w 1925 roku, mieszkał w Trzebini, zginął w Auschwitz w 1942 roku, w wieku 17 lat. kuzyni mojego ojca: Malka Perl Gross, Wolf Moszes Mandelbaum, Samuel Jonas Mandelbaum i Frimet Lipschitz, dzieci Abla (Abrahama Aba) Mandelbauma, wszyscy urodzeni w Trzebni. Zginęli w Auschwitz wraz z rodzinami. Ciotka ojca, Chana Miriam Mandelbaum, urodzona w Trzebini w 1871 r., zginęła w Auschwitz w 1942 r. w wieku 71 lat wraz z częścią swoich dzieci i wnuków. Wujek ojca, Szimon Rosenberg, urodzony w Chrzanowie w 1874 r., mieszkał w Nowym Sączu i został tam zamordowany w 1942 r. w wieku 68 lat.
Wszyscy oni, a także wielu, wielu innych moich krewnych, byli integralną częścią Trzebini. Żyli tam swoim życiem, prowadzili swoje interesy, mieli dzieci i wnuki, kontynuowali żydowskie tradycje, tak jak ich ojcowie i matki przed nimi. Ta tkanka życia została rozerwana w latach Holokaustu.
Z głębi serca dziękuję za zorganizowanie tej uroczystości upamiętniającej ich, a także wszystkie pozostałe ofiary Holokaustu w Trzebini. Dziękuję w imieniu ofiar, a także ich żyjących potomków. Bądźcie błogosławieni, a dobry Bóg wynagrodzi was za wasze szlachetne czyny."

Po krótkiej uroczystości w centrum Trzebini, uczestnicy przeszli w kierunku dworca kolejowego. Była to symboliczna, ostatnia droga mieszkańców trzebińskiego getta.

Wiesz, że...

W Trzebini są dwa miejsca pamięci związane z żydowską przeszłością: cmentarz przy ul. Słowackiego i synagoga przy ul. Piłsudskiego. Oba administrowane przez gminę Trzebinia i oba mocno zaniedbane.