Głosujemy w wyborach, żeby potem było z kim rozmawiać

W niedzielę, do godz. 21, będą otwarte lokale wyborcze. Odwiedziliśmy obwodową komisję wyborczą nr 22 w chrzanowskim Kościelcu.

Swoje głosy na kandydata na burmistrza i kandydatów na radnych oddało małżeństwo Jolanta i Daniel Barańscy.

- Warto chodzić na lokalne wybory, bo trzeba dać władzę ludziom, dzięki którym coś się zmieni w gminie. Zaczną działać, a przestaną zwodzić mieszkańców. Gdy człowiek chce załatwić jakieś sprawy drogowe czy kanalizacyjne, to ciągle napotyka na problemy. Należy wybrać osoby, z którym będzie można rozmawiać - mówi Daniel Barański.

- My na przykład interweniujemy w sprawie zapadającej się drogi. Jeżdżą ciężarówki, pękają ściany w domu - dodaje pani Jolanta.

- Chodzenie na wybory to nasz obywatelski obowiązek. Jeśli chcemy jakichś zmian, to powinniśmy zagłosować na kandydatów. Jeżeli nie chodzimy na wybory, to co potem mamy do powiedzenia? - pyta retorycznie Magdalen Tyrcha, która głosowała w lokalu wyborczym w SP 6 w Kościelcu.

- Wybory lokalne są szczególnie ważne, bo ci ludzie będą decydować o naszych sprawach, naszym mieście, naszych wsiach. Powinien powstać kolejny żłobek publiczny, bo jeden to stanowczo za mało - stwierdza pani Magdalena.