Dwór w Bolęcinie pół wieku temu i skrzynia ze skarbami

Archiwalne zdjęcie zostało zrobione przez Jana Kozuba w latach 70. minionego wieku. Obecnie w zbiorach Muzeum w Chrzanowie.

Wcześniejszy drewniany dwór był wymieniany w inwentarzach z przełomu XVII i XVIII w. Murowany obiekt, widoczny na publikowanej fotografii, mógł powstać w I połowie XIX w. z inicjatywy Józefa Krasuckiego (ówczesnego właściciela Bolęcina) lub Sylwestra Dębińskiego (późniejszego dzierżawcy tych dóbr).

"W latach osiemdziesiątych XIX w. gospodarował tu Aleksander Szczepanowski, od przełomu stuleci XIX i XX po lata międzywojenne zespół należał do Andrzeja Chwaliboga" - pisze prof. Bogusław Krasnowolski w książce "Pałace, dwory i folwarki powiatu chrzanowskiego".

Dwór w Bolęcinie stał "na pagórku", gdzie dzisiaj znajduje się ośrodek zdrowia przy Topolowej, w sąsiedztwie szkoły podstawowej.

***
Z właścicielami dawnego dworu i skałką triasową w Bolęcinie związana jest też pewna opowieść. Skała ponoć kryje tajemnicę, o której w 2001 r. opowiadał dziennikarzowi "Przełomu" ówczesny sołtys Bolęcina. Mówił, że w 1958 r. miejscowi znaleźli przy ostańcu pustą skrzynię podobną do tych, jakie widywano w dworze Chwalibogów. Zaczęto snuć domysły, że jaśnie pan, uciekając przed Niemcami w 1939 r., ukrył w skrzyni drogocenną zastawę stołową, a skrzynię zakopał pod skałą. Kto jednak zabrał skarb, tego - jak twierdził sołtys - nikt nie wie.