MŁOSZOWA. Bardzo musiało się spieszyć 38-letniej mieszkance Jaworzna, która w piątek rano zbyt mocno naciskała pedał gazu. Nagle straciła panowanie nad kierownicą i na prostym odcinku ul. Krakowskiej zjechała w dół, wprost na ogrodzenie domu sołtysa.
MŁOSZOWA. Bardzo musiało się spieszyć 38-letniej mieszkance Jaworzna, która w piątek rano zbyt mocno naciskała pedał gazu. Nagle straciła panowanie nad kierownicą i na prostym odcinku ul. Krakowskiej zjechała w dół, wprost na ogrodzenie domu sołtysa.
- Byłem akurat w szkole, gdy nagle sąsiad zadzwonił do mnie i powiedział, że jakiś samochód zjechał z drogi i przekoziołkował na moje ogrodzenie - mówi sołtys Młoszowej, Emil Godyń, który na miejsce dotarł przed godz. 8.00.
Według relacji policji, do zdarzenia doszło wcześniej, około godz. 6.30. 38-letnia mieszkanka Jaworzna nie dostawała prędkości do warunków panujących na jezdni, straciła panowanie nad kierownicą i wjechała w ogrodzenie prywatnej posesji, kończąc jazdę na dachu. Kobieta była trzeźwa. Ukarano ją mandatem w wysokości 220 zł.
Po godz. 8.00 uszkodzone Audi odholowano.
- Teraz muszę się dogadać ze sprawcą, by pokrył koszty zniszczonych drzewek, odgradzających moją posesję od drogi. Tak tego nie zostawię - dodaje Emil Godyń.
(AJ)
0
0
0
0
0
0
0 0
emil na zawiadowce stacji Mloszowa gl. 09:59, 28.06.2010
0 0
Niech sołtys sobie odpuści te drzewka, a jak by została na płocie czerwona plama, kobieta żyje, strachu się najadła, a sołtysowi chodzi o głupie drzewka wstyd... 16:58, 27.06.2010
0 0
Mnie zastanawia w tym artykule kilka rzeczy. Jak mogła uderzyć w płot, jak na zdjęciu widać ślady samochodu a płot nie uszkodzony! Po drugie nasuwa mi się pytanie, czy ktoś udzielił kobiecie pomocy? Mam rozumieć, że jej się nic nie stało? Nic nie piszecie co z prowadzącą oprócz tego ile miała lat, skąd jest i że była trzeźwa... Auto - z artykyłu wniskuje- dachowało - wiec zastanówmy się czy ważniejsze jest życie/zdrowie czy jakieś drzewka? 09:25, 27.06.2010
0 0
Zdarzenie miało miejsce o 6:30 , a sołtys dowiedział sie o nimo telefonicznie w szkole o 8:00 .
Od 6:30 do 8:00 coś sołtysa zamroczyło albo krzoki rosnące koło domu sa tak wielki że nic nie widać.
Tak tego nie zostawi , a może coś się na zdażeniu ugra? 11:38, 26.06.2010
0 0
czy to był znak z niebios ? by SOŁTYS nie kandydował w następnych wyborach? :) 07:08, 26.06.2010
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz