W środowym meczu małopolskiej czwartej ligi piłkarskiej, MKS Trzebinia przegrał wysoko z rezerwami Wisły Kraków.
MKS Trzebinia - Wisła II Kraków 1-7 (0-4)
0-1 Marcin Bartoń (6), 0-2 Marc Grau (14), 0-3 Karol Tokarczyk (19), 0-4 Karol Tokarczyk (38), 0-5 Dominik Sarga (60), 1-5 Jan Koźlik (73), 1-6 Dominik Sarga (79), 1-7 Dominik Sarga (89)
MKS: Wróbel - Zembol, Jampich, Ł. Skrzypek, Kura (59. Uchacz), Sz. Kurek, Zybiński (46. Kikla), Sosnowski, Chechelski (70. Karcz), Koźlik, Bień (46. Wójcik)
Wisła II: Broda - Wiśniewski, Sałamaj, Niewiadomski (56. Ramirez), Złoch, Kutwa, Szywacz (46. Pieniądz), Zimon (60. Ćwik), Bartoń (46. Sarga), Grau (46. Kuziemka), Tokarczyk
W czerwcowym meczu organizowanym w ramach jubileuszu 100-lecia piłki nożnej w Trzebini, MKS przegrał 1-6 z Wisłą Kraków, w składzie której zagrali byli i obecnie gracze "Białej Gwiazdy".
W tamtym spotkaniu wystąpili m.in. Jakub Niewiadomski, Mariusz Kutwa, Marcin Bartoń i Karol Tokarczyk. Wszyscy czterej zawitali w środę ponownie do Trzebini. Tym razem powalczyć z Wisłą II Kraków już o ligowe punkty. Odnieśli zwycięstwo różnicą aż sześciu goli.
Wisła II, czyli lider rozgrywek szybko wybił gospodarzom z głowy jakiekolwiek nadzieje na korzystny wynik. Po niespełna 20. minutach krakowianie prowadzili już 3-0.
Strzelanie w 6. minucie rozpoczął Marcin Bartoń, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. W 14. minucie wynik podwyższył strzałem głową zamykający akcję Hiszpan Marc Grau. Pięć minut później znakomite podanie od Kuby Wiśniewskiego wykorzystał Karol Tokarczyk, który jeszcze przed przerwą zdobył swojego drugiego gola, a czwartego dla zespołu.
Wiślacy mogli pokusić się jeszcze o zdobycie kilku kolejnych bramek, ale strzał Marcin Bartonia obronił Tomasz Wróbel, a uderzenia Wiktora Szywacza i Mariusza Kutwy były niecelne.
Po przerwie, pomimo kilku roszad w składach obu ekip, obraz gry zbytnio się nie zmienił. Przyjezdni wciąż dominowali i w 60. minucie podwyższyli prowadzenie na 5-0. Do siatki trafił wprowadzony po przerwie Dominik Sarga, który później jeszcze dwukrotnie pokonał Tomasza Wróbla, kompletując tym samym hat-tricka.
Na otarcie łez, MKS zdobył w 73. minucie honorowego gola. Jego autorem okazał się Jan Koźlik, który w polu karnym zachował się jak rasowy napastnik i ze spokojem pokonał Kamila Brodę.
Wisła II jeszcze parokrotnie była bliska strzelenia kolejnych bramek, ale ostatecznie skończyło się na wyniki 7-1 dla lidera.
To najwyższa w historii domowa porażka trzebińskiego MKS. Dotychczasowy rekord należał do Karpat Siepraw, które w sezonie 2012/13 wygrały w Trzebini 5-1.
Do tej pory "żółto-czarni" tylko raz przegrali w meczu ligowym różnicą sześciu bramek. W sezonie 2021/22 przegrali na wyjeździe z Wiślanami Jaśkowice 0-6.
Zobaczcie w materiale wideo, co po środowym meczu powiedzieli Tomasz Wróbel, bramkarz MKS oraz Mariusz Jop, trener Wisły II.
[WIDEO]8104[/WIDEO]
17.12.2024
MALOWANIE, tapetowanie. Krótkie terminy., Tel. 784...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
texanski20:19, 20.09.2023
0 0
Tu nie ma co trenować tu trzeba dzwonić... 20:19, 20.09.2023
kibic8820:32, 20.09.2023
0 0
Panie Trenerze... no jak długo jeszcze ? 20:32, 20.09.2023
kibic8820:32, 20.09.2023
0 0
Panie Trenerze... no jak długo jeszcze ? 20:32, 20.09.2023
TW_Rysiek11:17, 21.09.2023
0 0
Jaki skład takie granie. Kręgosłup drużyny poszedł m.in. do Jaworzna to teraz gra i wyniki są jakie są.
Skądinąd dziwiłem się też że swego czasu nazwano tu porażkę w PP z Gromcem jako sensację, skoro jak widać to obecnie podobny poziom piłkarski. 11:17, 21.09.2023