Chrzanów
Pijana matka niosąc dziecko zataczała się na drodze. Dwie interwencje wobec nietrzeźwych rodziców
W ciągu kilku dni chrzanowscy policjanci interweniowali dwa razy. Najpierw 11 maja trafili na ul. Mieszka I.
- Na miejscu mundurowi zastali kłócących się rodziców. W mieszkaniu przebywała również czwórka dzieci w wieku od dwóch do dziesięciu lat - informuje Iwona Szelichiewicz rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
W trakcie interwencji mundurowi wyczuli od rodziców woń alkoholu. Poddali ich badaniu. Matka dzieci miała 2,7 promila, a ojciec 1,4 promila.
- Dziećmi zaopiekowała się ich babcia, która przyjechała na miejsce - dodaje Iwona Szelichiewicz.
W niedzielę, 14 maja policjanci interweniowali wobec nietrzeźwej matki. 29-latka idąc drogą zataczała się. W nosidełku miała swojego miesięcznego syna.
Widząc to przechodnie odebrali nietrzeźwej matce dziecko i zawiadomili policję.
Kobieta wydmuchała 2,9 promila alkoholu. Na miejsce interwencji przybył ojciec dziecka, który zaopiekował się synem.
- Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia dziecka grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku o całym zdarzeniu zostanie poinformowany również sąd rodzinny - mówi rzeczniczka.
Komentarze
6 komentarzy
Zdecydowana większość ludzi w tym kraju, to ludzie normalni i uczciwi. Ludzie, którzy dla swoich dzieci zrobiliby wszystko co możliwe, i im te pieniądze pomagają. Czarne owce w stadzie zawsze były i będą.
wszystko przez 500+ ( 800+) Patologia dostaje pieniądze na wódę , a nie na dzieci. Z tego programu nie ma żadnych korzyści. Wyłącznie odpis na dzieci z podatku , z wypracowanych swoich pieniędzy.
No dobra ale 3 promile? Matki z dziećmi litr wódki na głowę?
Kasiu: nie histeryzuj. W Polsce każdego dnia około pół miliona ludzi jest nawalonych. Gdyby tylko jeden procent z nich powodował czyjąś (swoją też) śmierć, to mielibyśmy pięć tysięcy zgonów dziennie tylko z tego powodu. Jakoś nie słychać o takiej liczbie.
zero odpowiedzialności
Wielkie brawa dla przechodniów! Najprawdopodobniej ocalili chłopczykowi życie. A co do matki - może na nią się nie nadaje? Oby spotkała ją zasłużona kara.