Most nad Eliaszówką widoczny jest z głównej drogi wiodącej z Paczłótowic w stronę Krzeszowic. Zbudowany w XVII w. obiekt miał kiedyś 120 metrów długości i 9,5 metra szerokości. Od lat jest ruiną. Wiele osób zatrzymuje się jednak w pobliżu, żeby posiedzieć przy „źródełku miłości", obejrzeć ruiny mostu i magiczne miejsce, jakim jest sama Dolina Eliasza.

Niedawno most oczyszczono z samosiejek, dzięki czemu stał się lepiej widoczny z drogi.

- Zamierzamy rozwinąć współpracę z klasztorem w Czernej i jako samorząd pomóc w pozyskaniu pieniędzy na zabezpieczenie i częściową odbudowę mostu - zapowiada burmistrz Krzeszowic Wacław Gregorczyk.

Zamierza złożyć wniosek do programu Polski Ład na dofinansowanie zadania w wysokości 3,5 mln zł.
Planuje również stworzyć ścieżkę turystyczną wzdłuż klasztornego muru.