Trzebinia
Rozlewisko w Trzebini. Woda znów płynie kanałem
O rozlewiskach przy Młyńskiej piszemy obszernie w najnowszym wydaniu „Przełomu".
Trafimy tam, skręcając z Młyńskiej w wydeptaną ścieżkę biegnącą wzdłuż Koziego Brodu (obszar za szkołą podstawową Edison przy Grunwaldzkiej). Potok na tym odcinku płynie w betonowym korycie.
Dochodzimy do lasu i między drzewami widać już taflę wody. Rozlewiska - jedno duże, drugie małe, znajdują się po obu stronach nasypu, którym prowadzi kanał odwadniający. W ostatnim czasie był suchy jak pieprz.
Kanał został przerwany, więc woda płynąca z lasu (stare „zalane" koło leśniczówki"), zamiast trafiać do Koziego Brodu, rozlewała się m.in. w stronę domów przy Młyńskiej na osiedlu Siersza.
- Naprawę kanału zleciło Nadleśnictwo, bo na ich terenie był rozjechany i dalej uszkodzony, ale problem jest, bo trzeba by całość wyczyścić. Przede wszystkim przepust wchodzący do rzeki Kozi Bród - mówi Mateusz Król, przewodniczący Rady Osiedla Siersza.