Zdarzenie miało miejsce na stacji paliw przy Krakowskiej w Młoszowej. Jeden ze świadków powiadomił policję.
W sobotę, po godz. 23, kierująca audi 37-letnia mieszkanka Trzebini przyjechała na stację przy Krakowskiej w Młoszowej. Niedługo potem została zatrzymana przez policyjny patrol.
- Okazało się, że miała 2,8 promila alkoholu w organizmie. Nie posiadała uprawnień do prowadzenia samochodu. Pojazd nie miał ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia OC - informuje Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Brawa dla pracownika stacji. Być może uratował czyjeś życie I nie mam na myśli tej kobiety, która jest/była potencjalną morderczynią. A może i samobójczynią.
0 0
Kara powinna być natychmiastowa, nieodwołalna i niezwykle uciążliwa, powinna zniechęcać do wsiadania do samochodu w stanie nietrzeźwym. W Polsce zazwyczaj kończy się na zatrzymaniu prawa jazdy, bez którego i tak można sobie bezkarnie podróżować, mandatu, punktów karnych, czasem sprawy sądowej zakończonej niewielkim wyrokiem w zawieszeniu. Zatem nie należy się niczego obawiać, można igrać z losem swoim i innych.
0 0
Antonika chyba nie wiesz o czym piszesz.
0 0
Do pół promila jest grzywna od 2.5 kafla, do 30stu kafli, zakaz prowadzenia pojazdów na 6 miesięcy do trzech lat, 15 punktów karnych. Powyżej pół promila grzywna wg zarobków i od 5ciu kafli do 60ciu kafli na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, zakaz prowadzenia od 1 do 15stu lat, ograniczenie wolności na maksymalnie 2 lata, które polega na obowiązku wykonywania prac społecznych lub potrąceniu z wynagrodzenia. Recydywa może iść siedzieć. Warto też wspomnieć, że jadąc po pijaku i wyrządzając szkody materialne (np rozwalenie ogrodzenia, rozbicie innego pojazdu itd wyłącza odpowiedzialność ubezpieczyciela, a więc pijak będzie te straty pokrywał z własnej kieszeni, również mowa o rencie, czy odszkodowaniu, gdy pasażerowi stanie się krzywda. Przypadki recydywy są jeszcze bardziej karane, teraz z głowy nie napiszę, bo nie pamiętam. Powyższe pisałem z "głowy".
0 0
Do kattebush: Pracownik stacji nie powiadomił policji, tylko zrobił to inny świadek. Pierwsza informacja była błędna, za co przepraszam.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz