93-letnia kobieta z gminy Alwernia mogła stracić oszczędności swojego życia, gdyby nie czujność pracownika Poczty Polskiej.
Przebieg akcji relacjonuje Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji.
- Seniorka z gminy Alwernia, będąc w domu, odebrała telefon stacjonarny, gdzie usłyszała najpierw głos kobiety podającej się za policjantkę z Krakowa, a następnie głos mężczyzny. Ten z kolei podawał się za prokuratora. Oszuści przekazali seniorce informacje, że uczestniczy ona w "tajnej akcji policji". Żeby akcja się udała, musi wpłacić 13 000 zł na konto osoby z Wielkiej Brytanii - opowiada Szelichiewicz.
Seniorka poszła na pocztę z zamiarem zrobienia przelewu. Do transakcji jednak nie doszło dzięki czujności pracownika Poczty Polskiej, który podejrzewał, że jest to oszustwo.
- Pamiętajmy, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych sprawach telefonicznie. Nigdy również nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie, a także wpłacaniu pieniędzy na nieznane konta. Zachowajmy ostrożność, gdy zadzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod policjanta, prokuratora czy nawet członka rodziny i poprosi nas o pieniądze. Nie podejmujmy żadnych pochopnych decyzji. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, najlepiej skontaktujmy się z członkiem rodziny i poinformujmy go o takiej sytuacji - podpowiada Iwona Szelichiewicz z chrzanowskiej policji.
AAA18:10, 11.03.2023
Babcia nie ma wnuczka albo dzieci, którym mogłaby coś podarować? Po kiego grzyba siedzą na kasie schowanej w poduszce? I skąd o tym oszuści wiedzą?
po pa pa21:01, 11.03.2023
brawo dla Pani z Poczty,że się chciało.................
Kapitan Bols03:36, 12.03.2023
Kot nigdy nie zostawia swoich myszy
https://youtu.be/LQnN6s0ohK4
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12