Chrzanów
Manifestacja solidarności z Ukrainą w Chrzanowie. Mogło nas być więcej (WIDEO, ZDJĘCIA)
Materiał wideo:
Spotkanie było oddolną inicjatywą mieszkańców Chrzanowa. Przyszło około 50 osób, nie tylko Polaków, ale także Ukraińców. Były flagi, transparenty i pieśni. Był burmistrz Robert Maciaszek, wicestarosta chrzanowski Bartłomiej Gębala. Wszyscy jednak mieli poczucie, że mogło nas być więcej.
- Musimy mieć świadomość, że to jest nie tylko wojna w Ukrainie. To jest także nasza wojna. Jeśli Ukraina zostanie pokonana, choć nie wierzę w to widząc ich bohaterstwo... jeśli jednak przegra, to Putin stanie u naszej wschodniej granicy - mówiła Maria Kuc współorganizatorka spotkania.
Burmistrz Robert Maciaszek podkreślił jak dużą ofiarnością wykazali się w ciągu ostatniego roku mieszkańcy, a także przedsiębiorcy z miasta. Według danych w Chrzanowie żyje obecnie ponad 2 tysiące osób z Ukrainy. Po rozpoczęciu wojny przyjechało ich tu blisko 1,8 tysiąca.
- Jest takie polskie przysłowie: „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". Mamy świadomość, że nawet, jeśli jest wam tu dobrze, to tęsknicie za domem, za tym, co zostało w Ukrainie. Życzę, żebyście mogli wrócić do domów, do wolnej Ukrainy - mówił wicestarosta Bartłomiej Gębala.
Chrzanowski przedsiębiorca Zbigniew Warzecha gości w siedzibie firmy prawie 90 osób z Ukrainy. To przede wszystkim matki z dziećmi.
- Razem z żoną robimy wszystko, żeby żyło im się tu jak najlepiej i żeby im pomóc - stwierdził.
Komentarze
20 komentarzy
I żeby ktoś nie pomyślał że bronię czy popieram to co ruscy tam robią tylko usa to kraj który od powstania nigdy nie miał dnia pokoju , zawsze gdzieś wywołują konflikty bo liczy się kasa, kasa i zysk do tego są mistrzami manipulacji i podpuszczania jednych na drugich . Najbardziej parszywy dzień pokoju jest piękniejszy od najpiękniejszego dnia wojny dlatego nie ma zgody na wciągnięcie Polski w tą wojnę
Ogień 100% racji. Nie ma na świecie chyba drugiego takiego państwa które od tylu lat czerpie takie zyski z wojenek w różnych częściach globu i potem wybiela się na światowych bohaterów pokoju. A najbardziej cierpią na tym wszystkim ukraińscy cywile na wschodnich obrzeżach (Ci co zostali oczywiście) i... Polacy - których zażynają ceny wszystkiego. Co do Ukraińców którzy tu przyjechali - rozumiem kobiety z dziećmi, babcie i dziadków, ale nie chłopów w sile wieku którzy potem bujają się z nudów po Krupówkach czy Energylandiach. Ale tego jak kwitnie na przejściach granicznych z Ukrainą łapówkarstwo (żeby mogły 30-letnie chłopy zwiać na Zachód) to już nikt nie powie bo to niemedialne i przeczy ogólno społecznej narracji, podburzając pozytywny przekaz i pijar.
Jeśli to pani wojna pani Kuc to myślę że pani synowie czy wnuki już walczą w okopach na ukrainie jeśli ich pani ma a od moich proszę się odpi....lić wystarczy że płacimy wszyscy za nieudolność i łatwowierność władzy manipulowanej przez usa i możnych tego świata. Wojna to dla nich złoty interes dla tego będą ją przeciągać dopóki będą mieć z tego zyski , nie dajmy się do niej wciągnąć TO NIE NASZA WOJNA
A w pierwszej podobno potędze świata ludzie zaczynają się bać głodu właśnie...........https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-usa-odchodza-od-bonow-zywnosciowych-trudne-czasy-przed-nami,nId,6621600
Szczęść Boże!!! Ludzie!!! Polacy!!! Nasi ukochani włodarze!!! Pamiętajcie też o 11-tym lipca, to – Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa!!! Ważna rocznica!!!
Mam wrażenie, że niektórzy Polacy są większymi ukraińskimi patriotami niż sami Ukraińcy.
Z naszych podatków finansujemy przede wszystkim pisowych kacyków zainstalowanych we wszystkich spółkach skarbu państwa. Finansujemy ich przepłacając kilkukrotnie za paliwo, gaz , węgiel i energię elektryczną .Resztki , które spadają z pańskiego stołu dostaje suweren i wyje z zachwytu.