Kopalnia Janina trzęsie ziemią w dzień i w nocy. Po co strzelają? - przelom.pl
Zamknij

Kopalnia Janina trzęsie ziemią w dzień i w nocy. Po co strzelają?

13:00, 03.02.2023
Skomentuj Pokład 207 w ZG "Janina" w Libiążu Pokład 207 w ZG "Janina" w Libiążu

W ciągu ostatnich godzin zanotowano aż pięć wstrząsów pochodzących z obszaru górniczego ZG "Janina" w Libiążu. Jeden z nich wynosił 2,7 w skali Richtera.

Jak podał portal branżowy "Górnictwo i Energetyka", wstrząs o sile 2,7 w skali Richtera wystąpił w rejonie ściany 709 w pokładzie 207 na poziomie 800. Nie spowodował żadnych skutków na dole. Ściana została zatrzymana, a załoga wycofana.

ZG Janina w Libiążu prowadzi obecnie wydobycie głównie w pokładzie 207 na głębokości ok. 800 metrów. Jest to północna część Żarek w rejonie Zagórcza Dużego.

Do eksploatacji są przygotowywane następne złoża węgla. Od III kwartału tego roku do II kwartału 2026 r., wraz z uruchamianiem kolejnych ścian, fedrowanie będzie się coraz bardziej przybliżać do Chrzanowa i Zagórza w gminie Babice.

Przedstawiciele Tauronu twierdzą, że wszystko, co robią, jest pod ścisłą kontrolą urzędu górniczego i w zgodzie z normami. W kopalniach wykonuje się strzelanie torpedujące.

- Po co strzelamy? Gdybyśmy nie strzelali, to wstrząsów byłoby mniej, ale byłyby silniejsze - tłumaczyli przedstawiciele spółki Tauron na ostatnim spotkaniu w Chrzanowie.

Wstrząsy w dniach 2-3 lutego
(Informacja opublikowana przez PCZK w Chrzanowie)

  • 02.02, o godz. 14:16 zanotowano wstrząs, który charakteryzował się energią wynoszącą 4 x 105 J, a jego magnituda wyniosła 2,0 w skali Richtera.

  • 02.02, o godz. 18:31 zanotowano wstrząs, który charakteryzował się energią wynoszącą 2 x 106 J, a jego magnituda wyniosła 2,4 w skali Richtera.

  • 03.02, o godz. 00:52 zanotowano wstrząs, który charakteryzował się energią wynoszącą 1 x 107 J, a jego magnituda wyniosła 2,7 w skali Richtera.

  • 03.02, o godz. 05:31 zanotowano wstrząs, który charakteryzował się energią wynoszącą 4 x 105 J, a jego magnituda wyniosła 2,0 w skali Richtera.

  • 03.02, o godz. 07:15 zanotowano wstrząs, który charakteryzował się energią wynoszącą 3 x 105 J, a jego magnituda wyniosła 1,9 w skali Richtera.
Wstrząsy pochodziły z obszaru górniczego ZG "Janina" w Libiążu.

 

(Łukasz Dulowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

dimetzdimetz

0 0

niech sie to ustrojstwo zawali w uj bez strat pracownikow.

14:06, 03.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AvoqAvoq

0 0

@dimetz: jeżeli będzie bez strat w ludziach to nic się nie zmieni. Więc ...

15:37, 03.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OklahomaOklahoma

0 0

Czyli operacja się udała,pacjent nie przeżył

15:49, 03.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Dokładnie wiedziała na co się pisze.

dede

08:16, 2025-05-13

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

0%