Nie masz konta? Zarejestruj się

Powiat chrzanowski

Na skargę do ministra Sasina. Chodzi o wstrząsy w powiecie

05.01.2023 17:45 | 37 komentarzy | 7 185 odsłon | Grażyna Kaim
Czy petycje i spotkania w sprawie powtarzających się wstrząsów związanych z działalnością kopalni Janina i Sobieski mają jeszcze jakikolwiek sens? Niektórzy powiatowi radni mają co do tego wątpliwość.
37
Na skargę do ministra Sasina. Chodzi o wstrząsy w powiecie
Wstrząsy nękające mieszkanów powstają na skutek eksploatacji prowadzonej przez kopanie Janina w Libiążu (na zdjęciu) i Sobieski w Jaworznie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Temat pojawił się na sesji rady powiatu chrzanowskiego.

Janusz Szczęśniak uważa (złożył w tej sprawie interpelację), że o problemie powinien być niezwłocznie poinformowany wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jak najszybciej trzeba też zorganizować spotkanie przedstawicieli powiatu oraz okolicznych gmin z władzami spółki Tauron Wydobycie.

W pozytywne efekty takich działań nie wierzy Przemysław Rejdych, członek powiatowego zarządu.

- Mieliśmy już spotkanie z przedstawicielami zarządu spółki Tauron Wydobycie, nawet dwa razy. I co? I nic. Jest jeszcze gorzej niż było. W kraju jest nacisk na budowę nowych chodników, żeby zwiększyć wydobycie węgla. Dopóki kopalnia będzie prowadzić eksploatację, to nie uwolnimy się od wstrząsów. I żadne pisma, spotkania, wstawiennictwo ważnych osób w państwie czy zapewnienia władz spółki tego nie zmienią. Tak uważam - oznajmił Przemysław Rejdych.

Przeciwne stanowisko zaprezentował radny Andrzej Olszowski, zdaniem którego zaangażowanie w sprawę fachowców, naukowców i osób decyzyjnych może doprowadzić do złagodzenia odczuwanych przez mieszkańców uciążliwości.

- Na pewno nie da się ich w pełni wyeliminować, ale wierzę, że da się je zminimalizować - przekonywał Andrzej Olszowski.

Starosta Andrzej Uryga przyznał, że temat nie jest zero-jedynkowy, jak przedstawił go Przemysław Rejdych. Można się więc spodziewać, że rozmowy, dotyczące wstrząsów nękających mieszkańców powiatu będą jednak kontynuowane.

Tylko, czy przyniosą jakiś efekt?