Mieszkańcy Chrzanowa nie chcą łącznika. Nowa propozycja burmistrza

W środę Robert Maciaszek zorganizował w urzędzie miejskim spotkanie w sprawie planowanej i oprotestowanej inwestycji na osiedlu Południe.

Gmina planuje wykonać łącznik między ul. Harnes a Mydlaną na osiedlu Południe. Nowa droga ma biec od parkingu przy krytej pływalni, między Chechłem a skateparkiem i dalej obok kortów tenisowych. Do tej pory w grę wchodziła też modernizacja ok. 200-metrowego odcinka Mydlanej, od strony basenu.

Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku starosta chrzanowski wydał decyzję ZRiD. Jest to zgoda na wywłaszczenie prywatnych nieruchomości pod inwestycję drogową. Aktualnie wojewoda rozpatruje odwołanie jednego z właścicieli nieruchomości przy Mydlanej.

Ze względu na wspomniane odwołanie, burmistrz wycofał wniosek o dofinansowanie tej inwestycji z Rządowego Funduszu Dróg Samorządowych. Planowany koszt wynosi 5,2 mln zł.

Na środowym spotkaniu Robert Maciaszek poinformował mieszkańców Mydlanej, że sytuacja zmieniła się na ich korzyść.

- Zostało znowelizowane rozporządzenie dotyczące warunków techniczno-budowlanych dróg w zakresie odstępstwa od przepisów - powiedział burmistrz.

Projektant Artur Łomański wyjaśnił, że teraz pas ruchu może mieć minimalną szerokość nie 2,75 metra, lecz 2,5 metra. Z kolei chodnik nie 2 metry, tylko 1,5 metra.

W efekcie można przeprojektować modernizację Mydlanej w Chrzanowie. Tak, aby nie zabierać prywatnych gruntów.

Na środowym spotkaniu na ogół spodobała się ta nowa propozycja remontu Mydlanej. Niemniej jednak niektórzy mieszkańcy wciąż nie chcą, żeby gmina budowała łącznik między Mydlaną a Harnes. Obawiają się większego ruchu.

Więcej na ten temat w przyszłotygodniowym wydaniu "Przełomu".