Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Czterysta osób z całej Polski koczuje pod ZG Janina w kolejce po węgiel

05.09.2022 12:00 | 9 komentarzy | 8 794 odsłon | Marek Oratowski
W poniedziałek rozmawialiśmy z osobami chcącymi kupić węgiel z kopalni w Libiążu. Wiele z nich nie kryło oburzenia i zdenerwowania, że po opał na zimę muszą czekać w kolejce jak w czasach PRL-u.
9
Czterysta osób z całej Polski koczuje pod ZG Janina w kolejce po węgiel
Pod punktem sprzedaży węgla stoi wiele samochodów na rejestracjach z całego kraju, w których koczują ludzie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zasady zakup węgla zmieniły się od 1 września. Można teraz dostać nie 6, a 3 tony. Jego cena także poszła w górę. Mimo wszystko cena 1450 złotych za tonę jest nadal atrakcyjna dla wielu osób. Na składach węgiel jest po ponad 3 tysiące złotych za tonę. Nic dziwnego, że sporo klientów chce kupić opał.

Pod punktem sprzedaży w ZG Janina ludzie koczują w samochodach. Co dwie godziny karnie stawiają się na odczytywanie listy, bo powstał komitet kolejkowy. Wśród oczekujących jest m.in. Dawid z Trzebini.

- Pierwszy raz przyjechałem na kopalnię w piątek po południu. Na liście miałem numer 401, ale część osób  zrezygnowała. Mamy poniedziałek przed południem, a przede mną jest jeszcze 40 osób. Słabo to idzie. W piątek przez dwie godziny załatwili tylko kilka osób. To na razie tylko zapisy. Przypuszczam, że węgiel dostanę dopiero w listopadzie. Zastanawiam się, jaka będzie wtedy jego cena - powiedział nam.

Pod kopalnią spotkaliśmy m.in. osoby z Krakowa, Zakopanego i Dolnego Śląska. Zastanawiali się głośno, jak to jest, że w XXI wieku nie można w cywilizowany sposób przeprowadzić sprzedaży węgla. Niektórzy nie przebierali przy tym w słowach.

Więcej na ten temat napiszemy w środowym, papierowym wydaniu "Przełomu".