Bez uprawnień, bez badań i po alkoholu. Mężczyźnie grozi nawet 60 tysięcy złotych kary

46-latek wpadł w ręce policji po tym, jak na parkingu uderzył w lexusa.

Było środowe popołudnie. Mieszkaniec Brodeł wybrał się do Oświęcimia. Tam na parkingu przy ul. Wysokie Brzegi, manewrując peugeotem, uderzył w lexusa. Na miejsce przyjechała policja. Okazało się, że 46-latek z powiatu chrzanowskiego ma 0,6 promila alkoholu w organizmie, nie posiada prawa jazdy, bo zostało mu wcześnie odebrane, a jego samochód nie ma aktualnych badań stanu technicznego.

- Mężczyzna został zatrzymany i trafił do oświęcimskiej komendy policji. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz kierowania oraz grzywna nawet do 60 tysięcy złotych. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pomimo cofniętych uprawnień grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności - informuje i wylicza Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji.