"Przełom" proponuje do słuchania: U2, czyli wojna nie daje o sobie zapomnieć

Gdy trwa wojna za naszą wschodnią granicą, w Ukrainie, gdzie Rosjanie zabijają również kobiety i dzieci, płyta irlandzkiego zespołu U2, zatytułowana "War", znów poraża ze zdwojoną siłą.

Krążek ujrzał światło dzienne w 1983 r. i był uważany za bardzo polityczny, pokazujący różne aspekty walk zbrojnych i ogólnie - przemocy. Weźmy np. znaną piosenkę "Sunday Bloody Sunday" ("Niedziela, krwawa niedziela"), nawiązującą do tragicznych wydarzeń w Derry w Irlandii Północnej w 1972 r. Wówczas brytyjscy żołnierze zabili na miejscu 13 uczestników pokojowego marszu protestacyjnego. Wokalista Bono śpiewa: "Potłuczone butelki pod dziecięcymi stopami, ciała rozrzucone w ślepym zaułku, ale ja nie dam posłuchu nawoływaniom do walki, które przypierają mnie plecami do muru". Inny song z tego albumu "New Year`s Day" i poruszający tekst: "Pod krwawym niebem zebrał się czarno-biały tłum. Spletli dłonie, wszyscy równi. Tytuły w gazetach mówią: to prawda, to prawda, pokonamy ich, choć podzieleni, zdołamy się zjednoczyć".
Przekaz z płyty "War" jakże sugestywnie przywołuje na myśl to wszystko, co dzieje się aktualnie w płonącej, ale też dzielnie broniącej się Ukrainie. Niestety, wojna nie daje o sobie zapomnieć.