W piątek 8 kwietnia na trasę wyruszą uczestnicy tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Ta praktyka duchowa dla prawdziwych twardzieli zyskuje coraz większą popularność. Uczestniczy w niej co roku kilkadziesiąt tysięcy osób.
Ekstremalna Droga Krzyżowa to samotna wędrówka lub w małych grupach. Zwykle organizowana jest w piątek przed Niedzielę Palmową.
Droga pełna trudu i bólu
W tym roku uczestnicy wyrusza na trasę 8 kwietnia.
- Droga, którą proponujemy chrześcijanom XXI wieku, jest ekstremalna, bo pełna trudu i bólu. Ma pomóc człowiekowi dotrzeć do granic wytrzymałości fizycznej i cierpliwości do samego siebie. Podjęty trud ma mi pozwolić określić własne limity, czyli poznać lepiej samego siebie, na co mnie stać i do czego jestem zdolny, ale także, gdzie nie domagam i po prostu popełniam błędy. Wreszcie, dotarcie do własnych granic stwarza przestrzeń do spotkania z Nieskończonym Bogiem. Wierzymy, że to właśnie On może uczynić nas pięknymi - przekonują organizatorzy EDK.
Ekstremalna Droga Krzyżowa nie jest propozycją dla wszystkich. Jest bardzo wymagającym doświadczeniem. Dlatego trasy liczą przynajmniej 40 km. Chyba że przewyższenia są większe niż 500 m - wówczas trasa musi liczyć minimum 30 km.
W trakcie wędrówki rozważane są stacje Drogi Krzyżowej. Wiele osób ma ze sobą krzyże. Tegoroczna EDK w całym kraju obejmuje 380 miejscowości i 942 trasy. Jak co roku część z nich poprowadzi przez ziemię chrzanowską.
Wyjdą także z Chrzanowa, Libiąża, Krzeszowic i Płok
W chrzanowskim Kościelcu oraz w Libiążu (parafia Przemienienia Pańskiego) wyjście nastąpi 8 kwietnia po mszy świętej odprawionej o godz. 20. Natomiast na trasy krzeszowickie uczestnicy wyruszą po liturgii, która rozpocznie się w parafii św. Marcina z Tours o godz. 19. W przypadku tych tras konieczne są zapisy.
Oprócz dziewięciu lokalnych tras EDK jest też jedna na wzór EDK. Poprowadzi z Płok do Czernej i z powrotem. W tym przypadku uczestnicy idą razem. Wystarczy przyjść 8 kwietnia na mszę świętą o godz. 20 do sanktuarium w Płokach. Niepotrzebne są wcześniejsze zapisy.
Trasy EDK
Brązowa - bł. brata Marcina Oprządka: Chrzanów-Kościelec - Czerna 30 km
Czarna - bł. kard. Stefana Wyszyńskiego: Chrzanów-Kościelec - Czerna 43 km
Biała - św. Joanny Beretta Molla: Krzeszowice - Trzebinia 35 km
Czerwona - św. Pawła z Tarsu: Krzeszowice - Krzeszowice 32 km
Niebieska - św. Marcina z Tours: Krzeszowice - Krzeszowice 30 km
Zielona - św. Franciszka z Asyżu: Krzeszowice - Krzeszowice 59 km
Żółta - św. Jana Pawła II: Krzeszowice - Kalwaria Zebrzydowska 41 km
Kijowska: Libiąż - Czerna 41 km
Lwowska: Libiąż - Czerna 42 km
Zapisy i szczegółowe informacje tutaj
Trasa na wzór EDK
Płoki - Czerna i z powrotem 21 km
Mów mi Jan16:41, 19.03.2022
I pomyśleć, że mamy XXI wiek...
Dreyfus17:00, 19.03.2022
Jedyne co jest w tym ekstremalne to ekstremalnie zryte rozumy uczestników od słuchania bredni wygłaszanych przez narodowego siewcę nienawiści niejakiego Jędraszewskiego oraz przywódcę sekty niejakiego Rydzyka. Obawiam się że takie stadium choroby nie jest możliwe do wyleczenia teleporadą.
Antoninka18:10, 19.03.2022
Zawsze powtarzam, w nocy wypoczywamy, w dzień Pana Boga chwalimy, nigdy inaczej. Aby Droga Krzyżowa była pełniejsza i bardziej ekstremalna, proponuję założyć pas zgrzebny i rozszerzyć doznania o biczowanie. A gdyby tak w miejsce Drogi Krzyżowej zaproponowano nocną ekstremalną pomoc Ukraińcom, którzy są mniej zaradni życiowo, mniej zasobni, koczują gdzie się da. Miłosierdzie okazane bliźniemu milsze Panu Bogu, niż tego rodzaju pokazówki.
Oklahoma07:12, 20.03.2022
Jak chcą ekstremalne przeżycia, proponuję pojechać na Medyke i z48 h popracować jako wolontariusz,wydając zupy, tłumacząc itp. Przynajmniej zrobią coś pożytecznego a w duchu niech chwała Pana i pytają się sami siebie gdzie on jest w tej chwili albo pomogą kobietą gwałconych przez wojska w ramach wojny.
Promil_pl07:22, 20.03.2022
No cóż. Udanej i bezpiecznej pielgrzymki.
hotin08:48, 20.03.2022
A sympatycy zdradzieckiej organizacji pozarzadowej zwanej KOD-em tylko mogą pozazdrościć ludziom dobrej wiary,wychwalając Tuska pod unijne niebiosa.Niech Bóg będzie z wami.
hotin08:48, 20.03.2022
A sympatycy zdradzieckiej organizacji pozarzadowej zwanej KOD-em tylko mogą pozazdrościć ludziom dobrej wiary,wychwalając Tuska pod unijne niebiosa.Niech Bóg będzie z wami.
jakur09:12, 20.03.2022
@hotin pamiętasz z historii stosy i czarownice. Może wrócicie do tej tradycji?
Promil_pl10:01, 20.03.2022
No brawo @ hotin. Tak sympatyczny i uduchowiony komentarz. Idź z Bogiem!
hotin11:16, 20.03.2022
@Promil. Ostańcie z Panem Bogiem a nie KOD-em!
po pa pa12:15, 20.03.2022
Kilkanaście miesięcy temu oglądałem w mediach pewne panie w maseczkach z dwoma błyskawicami,które ludziom znającym historie bardzo źle się kojarzyły,wraz z transparentami z napisem"WOJNA!!!" Teraz na wschodzie mamy to co te panie chciały wywołać w Polsce,powinny teraz pojechać na ukrainę,tam jest to czego pragnęły......
po pa pa12:21, 20.03.2022
PS Nie żebym był bardzo religijny,ale jak niektórzy uważają niektóre grupy w Polsce za ekstremalnie religijne,to polecam wycieczki po krajach arabskich,zobaczycie co to znaczy ekstremum religijne.....
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12