Rozpoczęły się dyżury na okolicznych wieżach. Po co powstały?

U progu wiosny zwykle rozpoczynają pracę osoby dyżurujące na dostrzegalniach Nadleśnictwa Chrzanów. W tym tygodniu kolejny raz podjęli swoje czynności.

Na terenie Nadleśnictwa Chrzanów znajdują się trzy dostrzegalnie - w Libiążu, na Cezarówce i w Ciężkowicach. Dawniej obserwacje były prowadzone również z wieży zamku Lipowiec. Dyżury rozpoczynają się w nich zwykle w marcu lub kwietniu i trwają do końca września lub października. To zależy od warunków pogodowych.

Wieża w Libiążu ma wysokość 34 metrów i rozpościera się z niej naprawdę imponujący widok. Dyżury pełnione są tam od godziny 10 do zmroku. Jednak tylko wtedy, gdy jest dobra pogoda. Dyżurny ma do dyspozycji radio do kontaktu z innymi wieżami i nadleśnictwem, mapy, lornetkę oraz kolimator, czyli specjalny przyrząd optyczny.
Gdy dostrzeże ogień lub podejrzany dym, powiadamia nadleśnictwo.

Niekiedy alarm okazuje się fałszywy, ale czasem w teren musi wyjechać straż pożarna, a przy większych zdarzeniach przylatują samoloty gaśnicze.