Chrzanów
Ktoś znów zniszczył nowy park w Kościelcu
- Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które by mogły dostatecznie obelżywie określić zachowanie kierowcy pojazdu niszczącego nowo utworzoną rabatę w Kościeleckim Parku. Czy kamerki to atrapy? - czytamy w poście, który opublikowali dziś rano w mediach społecznościowych. Dopytują w nim gminę Chrzanów i burmistrza Roberta Maciaszka, czy mają jakiejś pomysły przeciwdziałające takim praktykom?
Przypominamy, że niedawno zniszczeniu uległy róże zasadzone na górce w tutejszym parku, prawdopodobnie rozjechane przez saneczkarzy i dzieci zjeżdżające tam na jabłuszkach. Pisaliśmy o tym w artykule: Róże zostały rozjechane w zrewitalizowanym parku w chrzanowskim Kościelcu.
Komentarze
13 komentarzy
@stary zgred jak nie bubel to co ?. Na jesień nie wygrabiła firma z jakiego powodu ? Na wiosnę internauta @ AAA pisze że; liści się już nie zbiera, poza tym dopiero by zdewastowali park przy tej robocie. Bo chyba nie wierzysz, że ktoś by to zrobił ręcznie...
Bez przesady; ani bubel, ani dewastacja. Po prostu; to jest i w założeniu miał być obiekt otwarty, ogólnie dostępny, więc nie powinien być nadmiernie "wymuskany" i tyle. Swoją drogą; 4 miliony? Nieźle.
Jak się chce mieć park w stylu Ludwika XIV, to trzeba mieć także ogrodników i środki na poziomie królewskim. Jak nie, to skończy się jak z rewitalizacją Chechła: to nowych latarni przyklejone szarą taśmą czarne worki na śmieci...
stary zgred reasumując kolejny bubel za 4 milony z naszych podatków. A miał być perełką :( To teraz kolej na Rynek aż się niemogę doczekać kolejnej perełki za 1,5 miliona złotych naszych podatków.
Liści nie powinno się grabić, przynajmniej jesienią, może poza miejscami, gdzie ich jest rzeczywiście bardzo dużo. To naturalny nawóz, zimowisko i stołówka dla wielu małych zwierząt, zwłaszcza owadów. No i oszczędność pracy, pieniędzy i mniej spalin, bo jak pisze "AAA"; kto teraz zbiera ręcznie? Zwłaszcza ci panowie ze spalinowymi, wyjącymi i dymiącymi dmuchawami są 'ekologicznie powalający". nie dość że smrodzą, hałasują i dymią, to jeszcze wydmuchują wszystko do ostatniego źdźbła, listka, gałązki i okrucha. Po nich zostaje goła ziemia. Bez szans dla wielu drobnych owadów ich larw i jaj. Oczywiście to nie ich wina, oni robią to co im kazano i za co im się płaci. Ten park to ktoś zdewastował czy po prostu traktor ekipy sprzątającej przejechał nieco beztrosko? Nadzorował ktoś jej pracę? Przewidział ktoś w projekcie również możliwość wjazdu dla sprzętu sprzątającego? A jak trzeba będzie ciąć gałęzie, a trzeba będzie i to często, bo drzew dużo i stare, to też tylko po rabatkach?
AAA gdzie się nie zbiera liści? 4 mln złotych z naszych podatków wydane po to żeby teraz o to niedbać ? Gdzie tu logika. Proszę panią redaktor Feluś o wyjaśnienie sprawy Dlaczego liście w parku nie zostały wygrabine ? Czy firmie która sprzątała na jesień w parku miasto Chrzanów zapłaciło za usługę grabienia liści ?
@volrat: liści się już nie zbiera, poza tym dopiero by zdewastowali park przy tej robocie. Bo chyba nie wierzysz, że ktoś by to zrobił ręcznie...
Koszt rewitalizacji parku kosztował prawie 4 miliony zlotych, a nawet nikt nie zebrał liści w okresie jesiennym… Gdzie są radni ?
Naprawdę, nie trzeba tu Sherlocka Holmesa. Kto mógł zwinąć zawartość wszystkich koszy na śmieci w parku?
Kto o tej porze sądzi kwiaty i małe krzewy
jeszcze rok temu mozna w tym parku bylo robic wszystko, jezdzic na rowerze biegac gdzie sie chce, siadac na trawie...teraz powstaly alejki i sie kazdy s*a jak ktos bokiem przejedzie...bylo nie ruszac parku jak bylo dobze!!!
Przecież to dzicy zryli Porvalo.
A czy te ślady nie zrobiła firma sprątająca park ?