Nie wiem jak jest przy pobycie w areszcie bo nigdy nie byłem. Kiedyś bym powiedział, że aby znaleźć się w areszcie to musi być powód, ale w policyjnym państwie PIS to już taki pewny być nie mogę. Druga kwestia, to osoba czy to zaszczepia czy nie to nie ma znaczenia po kontakcie z osobą zarazona. Jedna i druga mogła się zarazić i zaraz będzie sama zarażać. Chyba nie słyszałeś że są osoby które po szczepieniu nie wytworzyły przeciwciała. Dopóki nie będzie szczepień obowiązkowych to nic nie muszę. A jako chcą obowiązek to biorą 100% odpowiedzialności za skutki uboczne krótko i długoterminowe. Za wszystko co może mieć choć cień wspólnego ze szczepieniem. Wtedy państwo będzie też świadome konsekwencji.... Potencjalnych. Choć oczywiście chciałbym aby odpowiadali własnym majątkiem. Bez możliwości rozdzielności majątkowej i przekazania jej dzieciom do momentu własnej śmierci.... Ale oczywiście to "utopią"...

raptor, nie pisze o sytuacji w której jeden z domowników ma Covid a kontakcie np. w miejscu pracy, szkole itp. A nie o dostawaniu pensji wspominam tylko zasiłku wypłacanego przez ZUS.Narzucania kwarantanny można uniknąć poprzez szczepienie. Skoro ktoś nie chce to niech będzie świadomy konsekwencji. Areszt też jest narzucany przez państwo i nie wiąże się z wypłatą jakichkolwiek świadczeń.

Jtrolnicki już ci tyle razy pisałem że sytuacje w szpitalach ich kondycje, personel i jego ilość i jakość odpowiada rząd a konkretnie premier i jego minister zdrowia.

karaluchdobryduch, i tu się mylisz. Po pierwsze obecnie zaszczepieni i ozdrowiency muszą mieć kwarantannę jeżeli inny domownik ma Covid. Po drugie to nie niezaszczepionych wybiera sobie kwarantanny tylko jest mu ona narzucana z góry. W takim wypadku dlaczego ma nie dostawać pensji za ten okres skoro to nie on sobie wybiera co chce tylko jest mi to narzucane? Zwłaszcza że przykład zaszczepionych na kwarantannie wskazuję że wyboru nie masz, masz przepisy które sobie ktoś wymyśli i musisz się do nich stosować. Abstrachujac od tego że osoby na kwarantannie, są obecnie bardziej kontrolowane niż Ci na izolacji....

A kto odpowiada za to, że ci zakażeni którzy doprowadzili, do zamknięcia tych oddziałów, znaleźli się na tych oddziałach? prawdopodobnie byli strzyknięci i bez żadnego badania byli przyjęci. A dlaczego nie wymaz po wymazie kwarantanna i dopiero na oddział. A może to ''zaszczepiony'' personel roznosi tą zarazę po szpitalu???

Tutaj teoretyczne rozważania a w Kanadzie ludzie mają dość: https://nczas.com/2022/01/29/konwoj-wolnosci-kanada-ciezarowki-protest/

Myślę, że pomysł żeby niezaszczepieni płacili za swoje leczenie jest całkowicie bezsensowny. Jest to całkowicie sprzeczne z równym dostępem do opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Doszłoby do niebezpiecznego precedensu odmowy finansowania leczenia ubezpieczonemu ze względu na jego zachowanie lub tryb życia. Ale moim skromnym zdaniem, powinno się nie wypłacać zasiłków osobom niezaszczepionym skierowanym na kwarantannę. Kwarantanna to nie choroba. Osoby zaszczepione mimo kontaktu nie są zwolnione z obowiązku pracy. Tak by było uczciwie, sprawiedliwie i oszczędnie.

Jasne raptor i absolutny. Jestem za tym aby płacić za siebie. Można się dobrze ubezpieczyć, składka nie jest duża w skali roku. Później można się leczyć prywatnie, co zresztą i tak Polacy czynią, bo terminy do tej zasranej "służby zdrowia" są nieludzkie. Ciekawe jakby spora część inteligentnych Polaków przeszła na taki system ubezpieczenie + prywatne leczenie. Co wtedy powiedziałyby takie anniee i hotiny, gdy brakłoby naszych składek. Służba zdrowia w Polsce upadłaby całkowicie, już teraz razem z ZUSem jest na granicy bankructwa, bo system jest zgniły do szpiku i nierentowny. Tak więc tworki, opamiętajcie się następnym razem zanim wypowiecie takie idiotyzmy.

Ja też nie byłem nigdy hospitalizowany (no chyba, że przy porodzie, ale to inna sprawa) a lekarza odwiedzam raz na kilka lat, jak L4 trzeba (ostatnio jak pamiętam w 2011). Nie choruję a na przeziębienia wystarczy jakiś Fervex i za trzy dni problem mija. A więc za moje składki leczą się stare pruchwy pokroju anniaa czy hotin. Tak to wygląda, opłacam składkę aby innym żyło się lepiej a później wchodzę na Przełom i jakieś patafiany mi piszą, że jeszcze w razie covida mam się sam opłacać. Bandą idiotów jesteście przeszczepy Przełomowe i tyle wam powiem...

A dlaczego szczepy nie mają płacić za pobyt w szpitalu?

Jestem za płaceniem za siebie. Ale dopiero jak mi oddadzą moje składki. Jak nie to wara... Zrobimy prywatna opiekę i każdy będzie płacił za siebie. Ubezpieczyciel weźmie pod uwagę czy kto pali, piję itp. Zobaczymy wtedy kto ile zapłaci za to czy się chce szczepić czy nie... Przeszedłem Covid bez szczepienia, bez hospitalizacji i można powiedzieć że bez lekarza. Bo tyle co on powiedział to w zasadzie nic nie powiedział. Także chciałbym aby mu z nfz nie płacić nic za moją wizytę, da radę? Jedyne co zrobił to wypisal receptę i badania które zrobiłem po Covid. Także równie dobrze mógłbym sobie to sam wypisac gdybym mogl... Wiedza medyczna do tego potrzebna nie jest....

No absolutny może w takim razie antyszczepionkowcy niech pokryją koszty leczenia niezaszczepionych. W końcu trzeba brać odpowiedniość za to co sie mówi i robi! Ciekawe jakie działania rząd podejmie jak wyjdą na mówcie przedsiębiorcy i zaczną wzywać do nie płacenia podatków?! A firmy przestaną płacić ... Też ich będą głaskać po głowie i puszczać oczko?! Nie. Jak już to miało miejsce wyjdą służby z pałami i zrobią swoje.

Jestem za. Pod warunkiem że zostanę zwolniony z obowiązku opłacania składek zdrowotnych i zostaną mi one zwrócone za okres ostatnich 40 lat, ponieważ NIGDY nie byłem hospitalizowany, ani leczony. Oczywiście z odsetkami. Więc zastanówcie się tumany o czym pleciecie, bo wychodzi na to, że to wy się leczycie za moje.

Dokładnie. Każda osoba nieszczepiona powinna opłacić sobie ubezpieczenie w sytuacji leczenia szpitalnego. Wtedy wszyscy by się zaszczepili.

W taki oto sposób foliarzom i antyszczepom zapewnia się leczenie kosztem drugich ,będących chorymi i zaszczepionymi ale nieleczonymi z powodu zamknięcia im oddziałów szpitalnych.