Nasi przodkowie zamiast stawiać choinki wieszali podłaźniczki. Niektórzy wracają do tej tradycji - przelom.pl
Zamknij

Nasi przodkowie zamiast stawiać choinki wieszali podłaźniczki. Niektórzy wracają do tej tradycji

07:30, 24.12.2021
Skomentuj Podłaźniczka to "babcia" choinki, fot. Zofia Nowotarska Podłaźniczka to "babcia" choinki, fot. Zofia Nowotarska

Zofia Nowotarska z Trzebini oprócz tradycyjnej choinki ma w tym roku także podłaźniczkę. Wytłumaczyła nam, co to takiego.

W domach naszych przodków zakładano podłaźniczki, czyli czubek jodły lub świerku, udekorowany ozdobami.

- Podłaźniczkę wieszano u sufitu nad stołem albo w kącie przed Bożym Narodzeniem, ale także Wielkanocą. Chodziło o to, by w domu było odświętnie i kolorowo. W tym roku postanowiłam wskrzesić tę tradycję i w swoim pokoju wykonałam ją tak, jak to robiono dawniej. Powiesiłam na gałązkach jabłka, zrobione własnoręcznie pierniki, orzechy, jeżyki, opłatki oraz łańcuchy ze słomy, bibuły i złotka, a także wykonane na szydełku gwiazdki - opowiada Zofia Nowotarska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Sierszy, która robi także tradycyjne pająki ze słomy. Tutaj można podziwiać jej prace.

Jak widać na przesłanym nam przez nią zdjęciu, podłaźniczka może równie dobrze udekorować pomieszczenie.

(Marek Oratowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę

Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.

Tak dla Polski

21:57, 2025-05-12

0%