Chrzanów
Po zmianie przepisów piesi nie poczuli się jak "święte krowy"
Podinspektor Mariusz Jurczyk, naczelnik chrzanowskiej „drogówki":
- Zmiana przepisów, według naszych statystyk, nie spowodowała, że piesi poczuli się jak przysłowiowe "święte krowy". Nie mieliśmy większej liczby wtargnięć na jezdnię. Obserwujemy też, że kierowcy częściej zwalniają i zatrzymują się, widząc, że ktoś zbliża się do przejścia dla pieszych. Myślę, że kampania medialna w tym zakresie plus nieuchronność kary i nasze działania przyniosły oczekiwany skutek. Oczywiście, były przypadki, że np. kierowca w rażący sposób nie ustąpił pierwszeństwa pieszym, przejeżdżając na czerwonym świetle - mówi podinspektor Jurczyk.
Ponadto w pierwszym półroczu 2021 r., były trzy wypadki na przejściach z udziałem pieszych. W kolejnych czterech miesiącach - dwa. W jednym z nich mieliśmy wtargnięcie na jezdnię w Płazie nietrzeźwej kobiety, ale poza pasami.
Przepis obowiązujący od 1 czerwca 2021 r.
„Wcześniej pieszy miał pierwszeństwo, znajdując się na przejściu. Teraz kierowca musi się zatrzymać przed pasami, widząc, że przechodzień chce na nie wejść".
Po więcej informacji zapraszamy do najnowszego wydania „Przełomu, które jest dostępne również w WERSJI ELEKTRONICZNEJ.
Komentarze
8 komentarzy
J. Döwßeck - serio nie wiesz?
''Wzrost liczby stłuczek przed przejściami''? jedzie taki jeden ''kierowca'' 60-70 przez miasto a drugi na jego ogonie i nagle pojawił się pieszy przed pasami i chce wejść, drugi myśli, że pierwszy nie przepuści i on też przejedzie wymuszając, pierwszy w ostatniej chwili hamuje i który winny???
Wamowampire - nigdzie nie napisałem, że hamulce się niszczą. Napisałem, że się zużywają. A absurdem jest Twoje twierdzenie, że nie zużywają się bardziej przy częstszym ich użytkowaniu... Myślę, że każdy kierowca jest też pieszym (przynajmniej ja) i także jako pieszy nie popieram tego przepisu. Czemu nie można w wybranych miejscach, zastosować przejścia z sygnalizacją świetlną. Tylko pytanie... Skoro tak bardzo przeszkadza Ci ten newralgiczny punkt przy Lidlu nie napisałeś wniosku do miasta, bądź zarządu drogi o stworzenie takiej właśnie sygnalizacji?
na naszym terenie było tak dużo "świętych krów", że obecnie pan policyjant nie zauważa wzrostu. Kostka behaton - facet idzie 2,4 m od pasów.
Pięknie, tylko że firmy ubezpieczeniowe już oficjalnie zasygnalizowały, a policja potwierdziła, że wyraźnie wzrosła liczba stłuczek przed przejściami. Jako jedną z przyczyn podaje się brak w przepisie jasnego oznaczenia co to znaczy "pieszy zbliżający się do przejścia".
Polecam wszystkim nie-pieszym cofnąć się do czasów sprzed zmiany prawa i spaceru na przejście dla pieszych w okolicach chrzanowskiego Lidla, jak sobie postoicie 10 minut bądź zaryzykujecie przejście to zrozumiecie po co to jest. Określenie użytkownika Stary_młody_zgred że niszczą się hamulce itp. to zwyczajny absurd. Nikt nie karze Ci zapitalać po mieście więcej niż ustawa przewiduje i to jest Twój problem. Serdecznie pozdrawiam.
Ale TEN człowiek wtargnął na jezdnię- przejście dla pieszych jest ponad METR dalej!!!