Wzruszające ostatnie pożegnanie Jana Jarczyka (ZDJĘCIA, WIDEO) - przelom.pl
Zamknij

Wzruszające ostatnie pożegnanie Jana Jarczyka (ZDJĘCIA, WIDEO)

17:00, 02.12.2021
Skomentuj Pogrzeb odbył się w kościele św. Barbary w Trzebini-Krystynowie Pogrzeb odbył się w kościele św. Barbary w Trzebini-Krystynowie

Wiele osób uczestniczyło w czwartek w Trzebini w pogrzebie samorządowca, chórzysty i działacza społecznego Jana Jarczyka. Podkreślali, że odszedł ciepły i dobry człowiek.

Zmarły w niedzielę w wieku 77 lat Jan Jarczyk mieszkał w Chrzanowie, ale spoczął na cmentarzu w Krystynowie w rodzinnej Trzebini. Koncelebrowanej liturgii, sprawowanej przez trzech kapłanów, przewodniczył chrzanowski dziekan ks. Roman Sławeński.

- Był oddany lokalnej społeczności. Zapamiętamy go jako człowieka kochającego życie i Ojczyznę, z czego wynikało jego zaangażowanie w wiele dzieł - podkreślił celebrans.

Mszę pogrzebową uświetnił chór "Żaby", którego Jan Jarczyk był długoletnim prezesem. Koledzy z "Solidarności", którzy tak jak on byli internowani 13 grudnia 1981 roku, zaciągnęli wartę przy jego trumnie.

- Janku, żegnamy cię z osobistym smutkiem i nadzieją, że dobry i miłosierny Bóg przyjmie cię do Swojego Królestwa - powiedział jeden z nich Waldemar Słomski. Przypomniał, że "Jasiu miał donośny i piękny głos, który brzmiał jak dzwon Zygmunta". Na koniec emocjonalnej wypowiedzi zaintonował pieśń "Boże coś Polskę".

Wiceburmistrz Jolanta Zubik przypomniała zasługi zmarłego, który w 2010 roku został odznaczony medalem "Za zasługi dla Rozwoju Miasta i Ziemi Chrzanowskiej".

Na cmentarzu głos zabrał syn zmarłego.

- Służył Ojczyźnie. Najpierw, gdy trzeba było o nią walczyć w czasach "Solidarności". Potem jako radny i prezes chóru "Żaby". Służył też Kościołowi, działając w ruchu oazowym, prowadząc poradnictwo rodzinne i śpiewając na kościelnych uroczystościach. Zawsze gotowy, by być dla kogoś. I myślę, że właśnie dlatego jest nas tu dziś tak wielu - powiedział.

Obejrzyjcie wideo i zdjęcia z uroczystości pogrzebowej, w której uczestniczyli także m. in. starosta Andrzej Uryga i nowy przewodniczący Rady Miejskiej w Chrzanowie Krzysztof Kasperek.

Na koniec trębacz Zdzisław Mucha zagrał kilka utworów, w tym "Mury" Jacka Kaczmarskiego.

[WIDEO]5902[/WIDEO]

(Marek Oratowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

nelsonnelson

0 0

Panie Janie, spoczywaj w pokoju wiecznym...

04:55, 03.12.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Dokładnie wiedziała na co się pisze.

dede

08:16, 2025-05-13

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

0%