Przełom Online
Wzrosną rachunki za prąd. Są już wnioski dostawców. Mają być rekompensaty dla gospodarstw domowych
A eksperci Businessinsider wyliczają, że, aby dostosować się do sytuacji rynkowej, wspomniane firmy powinny podnieść taryfy o około połowę, co może oznaczać wzrost rachunków nawet 20-25 proc. Podobne wyliczenia przedstawiają analitycy giełdowi cytowani przez Rzeczpospolitą czy Parkiet.
Do urzędu wpłynęły wnioski od 9 największych firm energetycznych w Polsce, wśród nich jest wniosek Taurnu. O zmianie taryf i ewentualnych podwyżkach powinniśmy się dowiedzieć pod koniec tego roku.
Jak podała PAP, we wtorek (2 listopada) wiceminister finansów poinformował, że jest już gotowy projekt rekompensat dla osób zagrożonych ubóstwem energetycznym. W obecnej wersji dotyczy on około 1 mln gospodarstw domowych a koszt to ok. 1,5 mld zł. "Jednak premier ostatnio powiedział, że ta kwota pomocy wzrośnie do 3 mld zł. Chcielibyśmy rozszerzyć krąg osób, które uzyskają pomoc. To będzie bon energetyczny, którego celem jest zamortyzowanie wzrostu cen ciepła, gazu i benzyny. Nie będziemy wiązać Polaków celem, na jaki mają przeznaczyć te środki, tylko przekażemy Polakom bony, a oni zdecydują, na co te środki przeznaczyć" - powiedział wiceminister. Wyjaśnił, że kwota wsparcia będzie wpłacana co miesiąc, jej wysokość będzie zależeć od wielkości gospodarstwa domowego.
Zgodnie z przedstawionym wcześniej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projektem noweli Prawa energetycznego, rozszerzona miałaby być grupa uprawnionych do pobierania dodatku energetycznego (założono kryterium dochodowe 1563 zł w gospodarstwie 1-osobowym i 1115 zł/os. w gospodarstwie wieloosobowym). Według założeń dopłaty mają się wahać od 324 zł do 876 zł w okresie rocznym.
Komentarze
17 komentarzy
No przecież właśnie o tym piszę; obłąkana unijna polityka energetyczna to odchodzenie UE od paliw kopalnych (teoretycznie wszystkich!) i, przynajmniej częściowo, atomu, nie mając nic w zamian. Oczywiście pisząc "nic w zamian" mam na myśli poważne źródła stałego i nieprzerwanego zaopatrzenia w energię, a nie wakacyjne zabawki za ciężkie miliardy, w których UE się zakochała.
@ stary zgred podwyżki to efekt bezczynności w zmianach i odchodzeniu od paliw kopalnych. Chciałem napisać że jesteśmy w lesie ale te przecież sukcesywnie tniemy w pień https://www.locja.pl/raport-rynkowy/struktura-produkcji-energii-w-polsce-i-pozostalych-krajach-ue,198
Podwyżki prądu to przede wszystkim wina dwu zjawisk; końca kilkunastoletniego okresu światowej obfitości tanich paliw kopalnych i ich względnej nadprodukcji "podbita" obłąkaną unijną polityką energetyczną opartą na tej obfitości i przekonaniu, że ta obfitość będzie wieczna.
Ty tak na serio czy ironia?
Unia daje za darmo, to teraz sobie odbiera frajerzy którzy w to wierzyli! A podwyżki prądu to wina Kopaczowej i nieudacznika Tuska
Tak. Możne unia zrobi prezent na świata i pod choinką nieudacznicy z partii rządzącej znajdą prąd za friko.
A czy wobec kryzysu energetycznego w całej Europie unia powinna obniżyć opłaty za emisją CO2???