Spisy powszechne to ani wymysł czasów współczesnych, ani Polski. Są przeprowadzane na całym świecie - przelom.pl
Zamknij

Spisy powszechne to ani wymysł czasów współczesnych, ani Polski. Są przeprowadzane na całym świecie

12:00, 22.07.2021 Tadeusz Jachnicki
Skomentuj Agnieszka Szlubowska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie Agnieszka Szlubowska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie

Egipcjanie spisywali się jako pierwsi w IV w. p.n.e., Chińczycy dwa stulecia później. Rzymianie robili to regularnie co pięć lat. Katolicy, chodzący do kościoła, słyszą co roku, w Boże Narodzenie, fragment Ewangelii św. Łukasza: "W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie".

W Polsce pierwszy spis przeprowadzono w 1789 r.

Ale i tak dzisiaj, w czasach, w których tyle się mówi o ochronie prywatności, niektórzy z nas się obawiają spisu, nie chcą się dzielić informacjami np. o swoim stosunku do wiary (choć robią to w mediach społecznościowych bez żadnej prośby). Tymczasem i takie pytania się pojawiają. Do czego są konieczne? Czy możemy na takie wrażliwe pytania nie odpowiadać?

- Pytania dotyczące tak wrażliwych kwestii jak przynależności do kościoła lub związku wyznaniowego w spisie mają charakter dobrowolny, przez co nie naruszają zasady wolności sumienia i wyznania mieszkańców Polski. Możemy, ale nie musimy na nie odpowiadać, kafeteria odpowiedzi dopuszcza opcję "nie chcę odpowiadać na to pytanie". Pytania dotyczące wyznania i wiary nie są nowością w obecnym spisie - były zadawane w poprzednich latach. Dzięki nim otrzymamy wiarygodną informację o przynależności religijnej naszego społeczeństwa. W żadnym innym badaniu w okresach międzyspisowych takie pytania nie są zadawane wszystkim obywatelom - mówi Agnieszka Szlubowska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie.

- Zresztą zakres podstawowych informacji zbieranych w spisach jest stały i porównywalny do poprzednich właśnie po to, by pokazać, jak zmienia się społeczeństwo na przestrzeni lat w poszczególnych regionach. Dzięki stałemu zestawowi podstawowych pytań możliwe są analizy zmian na przestrzeni lat - dodaje.

Więcej na temat historii spisu, pytań jakie w nim padają oraz powodów, dla których jego przeprowadzenie jest konieczne w bieżącym, 29. numerze tygodnika "Przełom", w wersji elektronicznej dostępnym TUTAJ.

(Tadeusz Jachnicki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

MakariuszMakariusz

0 0

Różnica tylko taka, że obecny spis jest wyjątkowo agresywny i nachalny. Jak nie odbierasz, to będą cię nękać aż odbierzesz, po każdym nieodebranym wysyłając smsa :D 12:19, 22.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

a3b4a3b4

0 0

panowie tego świata muszą co jakiś czas spisywać swoje bydło pod karą. 18:43, 22.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DreyfusDreyfus

0 0

Kobieto nie traktuj ludzi jak idiotów!!!!. Obecny w największym pośpiechu robiony tzw. Spis powszechny robiony jest po to aby Morawiecki przed wprowadzeniem tzw NOWEGO ŁADU miał wiedze ile może jeszcze w Nowym ładzie może zafundować "Polakowi" Nowych podatków żeby Polak "wegetował" a jednocześnie nie zdechł z głodu!!! 08:49, 23.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

Wszystko gra, tylko dlaczego pytają o osoby zamieszkałe, skoro mają do dyspozycji ewidencję ludności i system PESEL, a meldunek jest nadal (jest!!!) ustawowym obowiązkiem? Przecież jeżeli ktoś od lat olewa ten obowiązek i z jakiejkolwiek przyczyny nie melduje się tam gdzie mieszka od lat lub nie wymeldowuje się z miejsca, gdzie od lat nie mieszka, to liczą, że nagle "ruszy go sumienie"? Po co pytają o powierzchnię budynku, skoro mają ewidencję budynków oraz podatek od nieruchomości i obowiązek zgłaszania wszelkich zmian powierzchni? Też liczą, że jak ktoś płaci od wpisanej do ewidencji powierzchni 100 metrów kwadratowych, a jak tatuś w 1964 roku dobudował piętro i od tego czasu jest 200 metrów, ale tatuś "zapomniał" zgłosić zmianę powierzchni w ewidencji, to teraz ktoś, kto co roku dostaje decyzję podatkową na której dalej "stoi" 100 metrów i płaci za 100, tak jak w decyzji, to nagle ruszy go sumienie obywatelskie i wpisze te faktyczne 200 metrów? W tym niech mnie ta pani objaśni, ale ona "w tym temacie" milczy. 10:17, 23.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jdowbeckijdowbecki

0 0

Podniesienie od przyszłego roku kwoty wolnej od podatku do 30 tys. według Dreyfusa jest podniesieniem podatków!!! 10:25, 23.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

absolutnyabsolutny

0 0

zgredzio, no jak to dlaczego ? Trochę głupio tak z marszu zacząć wypytywać, z kim śpisz, ile dajesz na tacę, za ile masz auto, czy masz bogatą konkubinę, ile syn/córka zarabia za granicą itp. Trzeba stworzyć choć pozory, żeby odebrać ludziom te 800 mld, które trzymają w skarpetach. A potem łuuup i nie masz nic. Taka sztuczka. Nowy ład to się nazywa. 17:38, 23.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%