Dodatkowa baza do stacjonowania karetek w Babicach i przyłączenie Alwerni do rejonu operacyjnego chrzanowskiego pogotowia ratunkowego – to zmiany, jakie zajdą w systemie ratownictwa medycznego od 1 lipca. Zatwierdził je minister zdrowia.

Dotychczas rejon operacyjny chrzanowskiego pogotowia nie obejmował Alwerni. Jej mieszkańców obsługiwała stacja w Krzeszowicach. Tam mieli dzwonić w razie nagłych wypadków. Od lipca to się zmieni.

Jeszcze do niedawna te plany nie były do końca sprecyzowane. Rozmowy dotyczyły głównie kwestii przesunięcia jednej z karetek z Krzeszowic do Babic. Nie pomogły apele i protesty krzeszowickich samorządowców, a także interwencje posła Andrzeja Adamczyka, aby nie likwidować jednego z dwóch działających tam zespołów ratowniczych. Miejscowi samorządowcy uważali, że to może znacznie ograniczyć możliwość uzyskania natychmiastowej pomocy przez mieszkańców tej gminy.

Jednocześnie wobec planów utworzenia dodatkowej bazy do stacjonowania karetek w Babicach i konieczności obsługi Alwerni, przed widmem zbyt małej liczby pojazdów stanął chrzanowski szpital, dotychczas posiadający tylko trzy zespoły.

- Jeśli tymi samymi siłami przyszłoby nam obsługiwać także Alwernię, mielibyśmy ogromny problem, żeby zapewnić opiekę większej liczbie ludzi. Dodatkowa karetka jest nam niezbędna – mówi dyrektor szpitala Ewa Potocka.

- Wobec znacznego zmniejszenia się rejonu operacyjnego stacji w Krzeszowicach, przesunięcie karetki do Babic jest jak najbardziej racjonalnym rozwiązaniem. W rejonie krakowskim powstaną natomiast trzy nowe miejsca stacjonowania karetek: Kraków – Nowa Huta, Kraków – Bieńczyce i Kocmyrzów-Luborzyca – mówi Joanna Sieradzka rzecznik wojewody małopolskiego.
(e)