Mistrzowie parkowania na pasażu na osiedlu Północ w Chrzanowie

A może zdjęcia z chrzanowskiego rynku na którym uprzywilejowani mają darmowy parking?

Takich przykładów można podać tysiące. Nie tylko w Chrzanowie.

Ale przecież mistrzow parkowania u nas Ci dostatek. Wystarczy pojechać pod Biedronke pod sokoła czy przy ZWM. Przy jednej to raz już na pasie ruchu ktoś zaparkowal, a w miejscach do tego nie przeznaczonych to parkuja notorycznie. Przy drugiej to podjazd pod same drzwi, gdyby mogli to by pewno wjechali do sklepu. Nikt z tym nic nie robi, więc zaczyna to być standard....

A dlaczego jest zasłonięty nr. rej. tego autka? trzeba było zrobić z przodu i pokazać dokładnie, wtedy byłaby przestroga dla innych.

Ktoś niestety wymyślił takie przepisy, które chronią, nie tylko takich kierowców, ale i groźnych przestępców. Gdyby Pan Dulowski ujawnił tą tablicę, mógłby zostać pozwany przez "poszkodowanego" amatora dziwnych parkowań.

Z tego co kojarzę to był wyrok sądu który zezwala na publikacje tablic.

https://www.rp.pl/Dane-osobowe/306169966-Sad-mozna-publikowac-zdjecia-aut-z-tablica-rejestracyjna.html

Choć jak wiemy w Polsce prawa precensowego nie ma.

Precedensowego....

Podobnie jest z adresem IP, administrator musi go chronić, bo RODO tak stanowi, mimo iż sam adres IP nie pozwala na dotarcie do człowieka zwykłemu obywatelowi.

Po pierwsze to oczywiście ,ze można pokazywać nr tablicy rejestracyjnej , autko może być przecież pożyczone , po drugie parkowanie na chodniku to jedna kara ,a jazda wzdłuż chodnika to inna kara . Dlaczego to zdjęcie nie zostało jeszcze wysłane do KPP w Chrzanowie ???

Problem w tym, że to nie jest chodnik... czy jest tu ktoś kto kiedykolwiek przeczytał PORD?

No brawo Wy. Uczycie się od mistrzów oskarżania i od razu ferowania wyroków. A może by tak po demokratycznemu zgłosić fakt potencjalnego popełnienia wykroczenia na policje? Ta wnioskuje o ukaranie. Ukarany się z tym zgadza albo nie. Jeśłi nie to sprawa do sądu gdzie zapada wyrok. W ten czas można pisać o "mistrzu parkowania" jeśli wedle obowiązującego w naszym kraju nim był!

Ja tylko na chwile, ja tylko do apteki, ja po bułeczki tylko na chwile. I jeszcze tylko dwa zdania: "żyje w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja" i cytując piłsudskiego "naród wspaniały, tylko ludzie kurwy"

Coś dodać?

@AAA, powiedz kto to czyta, szczególnie, że te przepisy się ciągle zmieniają a o zmianach dowiadujemy się tylko z mediów? Byłem w tej okolicy kilka razy, ale nie wiem czy to chodnik. Warto więc w swoim wpisie napisać czym jest to wybrukowane miejsce.

9) chodnik – część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych; http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20210000450/U/D20210450Lj.pdf

Zwracam uwagę, że mowa jest o ,,części drogi'' - tu nie ma żadnej innej drogi niż tej na której stoi samochód. Samochód nie stoi więc na chodniku, tylko na drodze.

Dziwię się, że kogoś to dziwi. Takie upośledzenie to jest zjawisko powszechne.

samochód stoi na drodze, nie na chodniku... czizas... fascynujące jest w naszym narodzie rozkminianie od podstaw błahych rzeczy, by udowodnić coś, co, tego nie wiem, jakąś rację? idąc dalej, aż dziw bierze że ludzie łażą po tej drodze jak święte krowy zapewne do sklepu, a jeszcze większe zdziwienie budzi fakt, że inni kierowcy nie wpadli na pomysł, by również zaparkować na tej drodze... boję się wnikać w kolejne zapisy PORD, bowiem może się okazać, że można zaparkować na tych schodach na zdjęciu, będących być może częścią drogi albo w ogóle drogą...

tonaż pojazdu odpowiada wytrzymałości kostki, nie najechał na wysepkę ozdobną, pozostawił dokoła swobodną przestrzeń komunikacyjną, ma najkrótszy i najpraktyczniejszy dostęp do apteki... mistrz parkowania!

Do AAA: jaki ty głupi jesteś !! Wg Ciebie to nie jest chodnik , to napisz jeszcze ,że schody , które widać nie są schodami .

Nie ma co dywagowac czy to chodnik czy jezdnia czy schody sa schodami, auta juz pewnie dawno nie ma, mandatu pewnie nie dostal i nie dostanie wiec po co te nerwy :) Ciekawy problem jest nad Balatonem, rok w rok sytuacja jest taka sama, rok w rok bede o tym pisal w tych komentarzach i rok w rok wszyscy maja to w 4 literach. Jak co roku o tej porze zaczynaja sie zloty nad pseudo "Serce Trzebini", przyjezdzaja mistrzowie parkowania, zostawiaja samochody gdzie popadnie i jak popadnie, najlepiej wzdluz drogi gdzie autobusy komunikacji miejskiej maja problem sie minac z osobowka. Te auta stoja tam na zmiane od rana do wieczora. Gdzie w tym czasie jest policja ??? Jest ponad 100 metrowy odcinek od wjazdu nad Balaton do skrzyzowania ze swiatlami, gdzie samochody stoja lamiac przepis o zakazie postoju i zatrzymywania. Mozna wlepic spokojnie kilkanascie mandatow, no ale po co ? Zeby odstraszyc klientow kapieliska ? A moze poprostu policja ma odgorne polecenie ze Balaton maja omijac szerokim lukiem ??? Bo jak jakis hanys przyjedzie, zaparkuje jak krowa na pastwisku, dostanie mandat to nastepnym razem nie przyjedzie bo mu sie nie bedzie oplacac. Lepiej zeby mieszkancy gminy przeciskali sie pomiedzy autami i pieszymi jeszcze na dodatek uwazajac zeby ktoremus nie przejechac po paluchach !!!