Mieszkańcy podzieleni w sprawie nowej drogi szybkiego ruchu - przelom.pl
Zamknij

Mieszkańcy podzieleni w sprawie nowej drogi szybkiego ruchu

17:00, 03.05.2021
Skomentuj Taką wizualizację drogi (na pomarańczowo) dostają do wglądu osoby podpisujące się pod propozycją gminy Taką wizualizację drogi (na pomarańczowo) dostają do wglądu osoby podpisujące się pod propozycją gminy

Mieszkańcy gminy Alwernia zostali zaskoczeni propozycją nowego przebiegu drogi Węzeł Rudno - Alwernia - Zator. Zwolennicy podpisują się w parafiach i remizach pod koncepcją pani burmistrz. Przeciwnicy mnożą zastrzeżenia.

Już w 2014 roku powstała koncepcja budowy drogi przecinającej gminę Alwernia na pół. Jej realizacja groziła wyburzeniem niektórych budynków oraz kolidowała z terenami ważnymi z punktu widzenia przyrodniczego. Temat wrócił. Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego zlecił wykonanie studium lokalizacyjno-funkcjonalno-ruchowego.

Przedstawiciele gminy zaproponowali ostatnio optymalny ich zdaniem przebieg trasy.

"Podkreślając moc sprawczą wspólnego działania lokalnej społeczności, zwracamy się z gorącą prośbą o poparcie. W tym celu zostały przygotowane materiały przedstawiające wizualizację przebiegu drogi, na których można składać podpisy. Znajdują się one w Urzędzie Gminy Alwernia, miejscowych parafiach, u radnych, sołtysów, przedstawicieli stowarzyszeń, a także u strażaków w naszej gminie. Podpisy należy złożyć do 5 maja" - czytamy na stronie internetowej gminy w stanowisku podpisanym przez burmistrz Beatę Nadzieję-Szpilę oraz Janusza Malika ze Stowarzyszenie "Wspólna Sprawa". Z całym komunikatem można się zapoznać tutaj.

Nie wszystkim jednak podoba się takie rozwiązanie. Na Facebooku powstała grupa przeciwników nazwana "NIE dla nowej koncepcji budowy drogi Węzeł Rudno-Alwernia-Zator".

Mieszkańcy zwracają uwagę, że proponowana droga koliduje z wieloma domami i działkami, a jej budowa spowoduje naruszenie rezerwatu Dolina Potoku Rudno i obszaru Natura 2000.

"Obawiamy się, że jedną z przyczyn tej nowej trasy jest połączenie przyszłego parku linowego/rozrywki w Brodłach z parkami w Zatorze i strefą rozrywki w Alwerni. Nie tak widzimy rozwój gminy, nie w spalinach, śmieciach i hałasie. Nie w dewastacji terenów zielonych i chronionych" - skomentował jeden z grupowiczów uczestniczących w dyskusji.

"Pani Burmistrz Alwerni, jeśli chce Pani stworzyć trasę rowerową wedle wyznaczonej linii, jesteśmy jak najbardziej za, będzie można podziwiać uroki przyrody naszych gmin. Trasa samochodowa tą linią to chory pomysł (...) Będziemy patrzeć Pani na ręce. Nigdy nie dopuścimy do realizacji tego komunikacyjnego bubla" - to inny głos w dyskusji.

Nie brak także opinii, że istniejącymi już drogami można połączyć Rudno i Spytkowice. Wystarczy je tylko wyremontować.

- Oprócz nieprecyzyjnej mapy, z której nie widać rzeczywistego kształtu przebiegu drogi, mamy też za złe krótki termin na ewentualny sprzeciw, bo podpisy zbierane przez gminę miały być do 5 maja. A także  brak wcześniejszych konsultacji z mieszkańcami nad kształtem drogi i przedstawianie jednego rozwiązania do akceptacji jako najlepszego, bez podawania szczegółów - zaznacza Małgorzata Ścibor, która utworzyła grupę na FB.

 

(Marek Oratowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

ToedToed

0 0

Widzę tu trochę bałamutnych informacji, bo np. nazywanie drogi wojewódzkiej "drogą szybkiego ruchu" to duża przesada. Z drugiej strony zaproponowana przez władze gminy Alwernia trasa to czysta kpina - to faktycznie przebieg odpowiedni dla jakiejś dróżki rowerowej czy innej trasy turystycznej. Nowa droga wojewódzka powinna połączyć możliwie najkrótszą trasą Olkusz na północy (DK94,DW791) z Zatorem na południu (DK28) - przecinając drogę DK79 pomiędzy Krzeszowicamii i Dulową i przechodząc przez węzeł Rudno na A4. Zatem dla Alwerni jedyny logiczny przebieg to ominięcie miasta po stronie wschodniej (w okolicy cmentarza) i przejście przez DW780 w okolicy skrzyżowania z ul. Krakowską. Dalej na południe wg punktów A, B, C, D.

09:11, 04.05.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JazGMJazGM

0 0

Ta trasa nie ma nic wspólnego ani z drogą szybkiego ruchu ani z drogą wojewódzką. To propozycja ścieżki rowerowej dla amatorów tandetnej rozrywki jarmarcznej.

12:11, 04.05.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

taka jednataka jedna

0 0

Co za chory pomysł, żeby przez rezerwat przyrody i obszar natury 2000 prowadzić nikomu niepotrzebną drogę !!! Mapka - jak rysunek dziecka wciskana jako "projekt" na której nie widać faktycznego przebiegu tej "drogi" . Wygląda na to, że czyjeś partykularne interesy maja mieć pierwszeństwo przed dobrem mieszkańców i ich zdrowiem . Zamiast na taką ekologiczna ruinę - pomyśleć należy jak ograniczyć smog - pomagając biedniejszym w ociepleniu domów , czy instalacji fotowoltaiki .

09:21, 06.05.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZenonZenon

0 0

Przecież po to zaprasza premiera do gminy no i chyba też po to chcą zmienić ustawę o lasach... Tak jakoś to ładnie się składa... A poza tym ta burmistrz nie chce żeby droga szła przez jej działki przecież lepiej przez wieś nie??

23:05, 02.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę

Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.

Tak dla Polski

21:57, 2025-05-12

0%