Wielomiesięczne przygotowania, ogromne emocje i spore koszty. Wszystko to wiąże się z tym jednym dniem – Pierwszej Komunii Świętej. Jak wyglądają komunie w powiecie?
Wielomiesięczne przygotowania, ogromne emocje i spore koszty. Wszystko to wiąże się z tym jednym dniem - Pierwszej Komunii Świętej. Jak wyglądają komunie w powiecie?
- To duże wyzwanie dla rodziców. Zarówno czasowe, duchowe, jak i finansowe - mówi Jan Karczewski z Trzebini, którego syn przyjmował komunię.
Coraz więcej rodziców decyduje się na organizację przyjęć komunijnych w restauracjach. Żeby to zrobić, wielu z nich rezerwuje termin dwa lata wcześniej. Na rok przed imprezą podpisuje się umowy.
Beata Nowotarska z Trzebini nie zdecydowała się jednak na to. Postawiła na domową atmosferę przyjęcia, choć doskonale wie, że wiąże się to z ogromem pracy przy jego przygotowywaniu.
Anna Burchard - projektant ubioru z Chrzanowa zaznacza, że coś takiego jak moda komunijna istnieje, choć od paru lat stroje nie są już tak bogate i strojne, jak kiedyś.
Co na temat przeżywania komunii sądzi proboszcz parafii św. Barbary w Trzebini Krystynowie, ks. Antoni Staszeczka?
(e)
0
0
0
0
0
0
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz