Wolna amerykanka parkingowa na alei Henryka. Czy półkule pomogą? - przelom.pl
Zamknij

Wolna amerykanka parkingowa na alei Henryka. Czy półkule pomogą?

23:15, 20.05.2020 Ewa Solak, AM
Skomentuj W środę przed południem na alei Henryka w Chrzanowie samochody stały nawet na chodniku W środę przed południem na alei Henryka w Chrzanowie samochody stały nawet na chodniku

Pandemia wciąż nie odpuszcza, ale parkingi przy alei Henryka w Chrzanowie pełne. Kierowcy zostawiają auta także na chodnikach.

Odkąd w połowie kwietnia władze miasta zdecydowały o zawieszeniu strefy płatnego parkowania, w centrum miasta nie ma gdzie zostawić samochodu. Mało tego, auta stoją również na chodnikach. Najgorsza sytuacja jest przy alei Henryka.

Temat ten zajął we wtorek sporą chwilę chrzanowskim radnym, którzy spotkali się zdalnie na pierwszej zwyczajnej sesji od czasu ogłoszenia pandemii. Trwała ponad sześć godzin. Radny Roman Madejski dociekał, dlaczego na tę wolną amerykankę nie reaguje ani policja, ani magistrat.

Burmistrz Robert Maciaszek zapewnił, że temat jest mu znany, a nawet ma spośób na ratowanie sytuacji. Gmina kupi i zamontuje niebawem półkule uniemożliwiające samochodom wjazd na chodnik i parkowanie na nim. Koszty sfinansują oczywiście podatnicy. Taka połkula kosztuje ok. 300 zł.

Na fali koronawirusa Chrzanów zlikwidował płatną strefę parkowania wzorem miast stołecznych: Krakowa i Warszawy. Nie wiadomo na jak długo. Takiej pokusie nie oparł się burmistrz Krzeszowic. Ta decyzja jak widać cieszyć mogła tylko przez chwilę.

Kule, czy raczje szybki powrót do płatnego parkowania? Jak to Państwo widzą?

 

(Ewa Solak, AM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(16)

passatwvpassatwv

0 0

Jak my lubimy piętrzyć problemy. Dlaczego chcą wydawać nasze publiczne pieniądze na jakieś bariery-półkule? Czy w mieście nie ma policji? Jaki problem w wysłaniu patrolu i nałożeniu odpowiedniego mandatu. Jak raz i drugi dostanie "kierowca" po kieszeni to się oduczy. Zamiast stać po krzakach z radarem to tutaj bez wysiłku można podreperować budżet i nauczyć nas przepisów parkowania. Polecam! 07:31, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jakurjakur

0 0

Szybkie załatwienie sprawy na Al. Henryka i zatrzymanie się w tym rejonie jest teraz praktycznie nie możliwe. Z powrotem niektórzy zrobili sobie całodzienne parkowanie. 07:34, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

W dawnych czasach istniała taka instytucja o nazwie "patrol pieszy". Przykład ten czy przykład opisywanego tła wypadku motocyklisty przy Topolowej jest dowodem, że instytucja jakiegokolwiek patrolu jest w zaniku i jest to tendencja trwała. No chyba, że po ekologicznej modzie na "kwietne łąki", przyjdzie moda na ekologiczne patrole. Na przykład konne. Wtedy kasa na kobyły, stajnie i owies znajdzie się natychmiast. Tylko kto po koniach posprząta Aleję? I przede wszystkim; za co? 09:20, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarcinKajkowskiMarcinKajkowski

0 0

odpowiedź mam jedną JA TO CHRZANÓW! czyli Chrzanów - stan umysłu kolejnego burmistrza który ma WIZJĘ! O jego POplecznikach szkoda pisać 11:00, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kill76kill76

0 0

A policją to od czego jest!!! 11:20, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BarakudaBarakuda

0 0

Koniecznie przywrócić płatne parkowanie, wszystko wróci do normy.
13:02, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jakurjakur

0 0

Dokładnie płatne parkowanie, pół godziny bezpłatne. Znowu wrócimy do normalności. 13:11, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ogor67ogor67

0 0

Policja zajmuje się patrolowaniem czy ludzie noszą maseczki i wlepianiu mandatów, ale nie wlepianiem mandatów za złe parkowanie. Pan Burmistrz chciał być dobrym w dobie pandemii ale mu nie wyszło to na dobre. Ja sam mieszkam w strefie płatnego parkowania i czasem jak przyjeżdżam pod blok to nie mam gdzie zaparkować. Wcześniej jak przyjechałem to mogłem spokojnie zaparkować bo było miejsce zaznaczam za miałem wykupiony abonament. 13:12, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

"ogor67"; przypomnij jeszcze ile wynosiła opłata za parkowanie za jedną godzinę (godzinę) i, dla porównania, opłata za abonament mieszkańca za jeden miesiąc (miesiąc). Następnie powiedz, czy widzisz różnicę pomiędzy pojęciem; "strefa płatnego parkowania w centrum" od pojęcia; "zamiana centrum w parking dla mieszkańców". Co do policji i braku mandatów za parkowanie w centrum, to pytanie o jej brak może być "pytaniem z kluczem". Tym kluczem może być odpowiedź na pytanie, kto mianowicie te mandaty by dostał. Mogłoby się bowiem okazać, że biednego i i tak zapracowanego komendanta powiatowego, wykończyłyby dziesiątki telefonów, po których musiałby biedak kombinować, jak 'trzy czwarte" tych mandatów anulować, a i tak ma wystarczająco dużo problemów. 15:56, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kapitan BolsKapitan Bols

0 0

Co za chory pomysł z tymi półkulami. W ChTL płacze, że wpływy z podatków drastycznie spadły, a z drugiej strony szasta pieniędzmi. W Krakowie przywrócili strefę i po krzyku. Przynajmniej jest gdzie zaparkować, bo jest rotacja samochodów, a mieszkańcy są zadowoleni. Innego sposobu na razie nie ma. 15:57, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

Mieszkańcy są zadowoleni bo płacą za abonament coś 10 zł na miesiąc, a opłata za godzinę wygania konkurencję. Abonamentów mieszkańca (nie licząc inwalidzkich i tym podobnych) wydano mniej więcej tyle samo co jest w strefie miejsc parkingowych, a strefa sięga już granic miasta. A jak chcesz kogoś zawieźć na cykliczną konsultację, zabieg czy badanie w szpitalu onkologicznym i grozi dwa razy w tygodniu 20/30 zł opłaty godzinowej za parkowanie, to ci powiedzą, że możesz tego chorego przywieźć pociągiem i podwieźć tramwajem. Jak im powiesz, że może by w takim razie szpital onkologiczny przenieść gdzieś poza strefę, na przykład do Liszek, Zabierzowa, Świątnik Górnych albo Zielonek i niech oni do niego przyjeżdżają, to popatrzą na ciebie jak na niespełna rozumu. Jak im powiesz, że jak ktoś z okien swojego mieszkania widzi Planty czy Wawel, to nie musi z nich widzieć swego samochodu, to powiedzą ci że jesteś chamem i prostakiem, który nie rozumie oczywistej sprawy, że "miasto musi się rozwijać". Jak im powiesz, że przecież w kraju ludzi ubywa, więc dlaczego u nich musi przybywać, to już ci nic nie powiedzą, bo z wsiowym chamem o sprawach, których on nie rozumie, rozmawiać nie będą. 16:28, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kapitan BolsKapitan Bols

0 0

Trudno mi się z Tobą nie zgodzić odnośnie sytuacji w Krakowie. Kraków jest magiczny i niepowtarzalny, jednak bez mieszkańców. My z poza jesteśmy tylko w ich mniemaniu wsiowymi chamami. Nie widzę jednak obecnie innego rozwiązania jak utrzymanie strefy płatnego parkowania. Choćbyśmy wybudowali kilka parkingów to i tak nie rozwiązało by to problemu. Kiedyś burmistrz Kosowski wspomniał przy okazji wprowadzenia strefy o pustym parkingu przy cmentarzu. Komu by się jednak chciało stamtąd chodzić do centrum ? Może gdyby była możliwość podjechania autobusem za niewielką odpłatnością to miałoby sens. 19:22, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ogor67ogor67

0 0

''stary zgred " dobrze zwróciłeś uwagę o abonamecie to proszę podaj dobre rozwiazanie gdzie maja mieszkańcy strefy parkować swoje samochody i ile maja płacić z parkowanie.
22:36, 21.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

Jak gmina chce udrożnić centrum ograniczając tam parkowanie samochodów poprzez wprowadzenie opłat to, z jednej strony musi to być zasada bezwzględna (dla wszystkich bez rozróżnienia), z drugiej strony musi mieszkańcom wskazać jakieś parkingi w pobliżu dla nich przeznaczone. To problem gminy. Strefa taka jak jest wprowadzana, czyli "ekstensywna" (mieszkańcom dajemy darmowe abonamenty, a reszta niech się wali) jest drogą donikąd. Jak tego nie robi, to mamy to co mamy. W Krakowie strefa rozszerza się już do granic miasta, ale darmowe (10 zł/mies) abonamenty dla mieszkańców powodują, że większość (badali to tam; 80-90% miejsc jest "statyczna", czyli dzień w dzień od rana do nocy stoi na nich ten sam samochód z dziesięciozłotową naklejką). Gmina więc co roku dodaje do strefy kolejne ulice i dzielnice. Za chwilę strefa będzie od Giewontu po Hel. Znałem i znam kilka osób, które krakowskie abonamenty mieszkańca mają, a w mieście nie mieszkają. Ostatni poznałem takiego, który mieszka pod Tomaszowem Lubelskim, a do Kraka musi wpadać (robota) dwa/trzy razy w miesiącu na dwa/trzy dni. Z okna mieszkania w którym się zatrzymuje widzi pobliski Wawel i swój samochód z nalepką za 10 zł pod oknem. Znałem też z autopsji i znam przypadki, gdy taki samochód - półwrak, stał latami na miękkich oponach wypakowany pudłami, ciuchami, starymi butami, służąc za darmową komórkę lokatorska. Bliżej krakowskich Plant, niż byś pomyślał. Nalepka opłaconego abonamentu mieszkańca na szybie była. Gminna władza to olewa, udaje że nie widzi i rozszerza strefę, bo ustawa jej pozwala, a nie musi się w ten sposób narażać mieszkańcom - wyborcom, a naet zyskując ich wdzięczność. Miasta zamknięte. Tak to ma wyglądać? 07:37, 22.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ogor67ogor67

0 0

"stary zgred" To według twojej wypowiedzi mam mieć samochód zaparkowany przykładowo gdzieś na ulicy Partyzantów i tam tam drałować lub płacić 10 zł dziennie za parkowanie w strefie gdzie mieszkam czyli 300 zł miesięcznie. 20:12, 22.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

"ogor67"; już napisałem kilka razy. W centrum miast są urzędy, przychodnie, szpitale, sądy, teatry, sale koncertowe i różne inne instytucje obsługujące wszystkich mieszkańców miasta, gminy, powiatu, województwa, całego kraju. "Obsługujące" nie tylko "rozrywkowo", ale i życiowo. Ludzie jadą do centrum nie dlatego, aby je zobaczyć, tylko aby wyrobić dowód, paszport, załatwić wizytę u lekarza specjalisty itd. Opisana przeze mnie na przykładzie Krakowa, ale praktykowana w całej Polsce "ekstensywna" polityka parkingowa, polegająca na wydawaniu mieszkańcom darmowych (10 zł/mies. to za darmo) karet postojowych w ilości równej lub wyższej niż ilość miejsc parkingowych ,i gonienie "won" wysokimi opłatami godzinowymi innych, to (na przykładzie Krakowa) droga donikąd (czyli strefa w całym mieście) i dzielenie obywateli na lepszych (mających dostęp do tych instytucji "w kapciach" i za darmo) i gorszych , którzy muszą płacić a i tak są gonieni. To wyprowadzić urzędy, sądy, przychodnie ... z centrum, poza strefę. Bardzo dobrze kombinujesz; w Chrzanowie, chcąc zrobić strefę, należałoby mieszkańcom za kilka zł/mies zapewnić specjalnie dla nich przeznaczony parking w pobliżu, np. na Partyzantów. Wystarczyłoby zresztą wygospodarowanie kilkudziesięciu dodatkowych miejsc w centrum i problem by się rozwiązał. Albo więcej odwagi gminy. Wprowadzenie np. czasowych zakazów postoju na ulicach. Np.; "w każdy drugi i czwarty piątek miesiąca zakaz parkowania pod rygorem zholowania od godziny 10 do 14 - sprzątanie ulicy". Zobaczyłbyś ile samochodów cudownie by zniknęło na stałe "znajdując miejsce do parkowania na podwórku, dziedzińcu lub "przypomniało sobie" nagle, że ulicę dalej ma nieużywany od lat garaż. 21:19, 22.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%